reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witaj w klubie ...wczoraj przyszedl syn naszej kuzynki na świat i mi tak smutno się zrobiło a,a dołuje fakt ze mówią ze się długo starali bo aż 3 miesiące od ślubu ,a co ja mam powiedziec ,ze 3 lata
A ja miałam wyrzuty sumienia, że zazdrościlam mojej przyjaciółce że w ciągu 2lat urodziła dwójkę dzieci i to w pierwszym cyklu starań, raz ok, ale drugi już mnie zdenerwował i czułam się z tym źle, że wogole mogłam poczuć coś takiego ...
 
reklama
Najważniejsze to dobrze się czuć w tej gdzie się jest i mieć zaufanie do lekarza. A jakie u was wskazanie do ivf?
Kciuków nie puszczam :*
U nas problemy z nasieniem (morfologia wahająca się między 0-2%, bardzo slaby ruch, koncentracja i żywotność tez poniżej normy), ja na granicy PCOS z AMH 8, tak ze zniosłam 29 jaj, z czego 23 dojrzałe, 21 się zaplodnilo (była zgoda na zapłodnienie wszystkich bo M oddał tak słabe nasienie, ze nawet poprosili go o oddanie drugi raz), do 3 dnia dotrwało 19 zarodków a do piątego już tylko 3 - choć w tej sytuacji postrzegamy to jako aż 3, bo gdyby zapłodnili 6 komórek to równie dobrze mogłoby nie wyjść zupełnie nic:/
 
U nas problemy z nasieniem (morfologia wahająca się między 0-2%, bardzo slaby ruch, koncentracja i żywotność tez poniżej normy), ja na granicy PCOS z AMH 8, tak ze zniosłam 29 jaj, z czego 23 dojrzałe, 21 się zaplodnilo (była zgoda na zapłodnienie wszystkich bo M oddał tak słabe nasienie, ze nawet poprosili go o oddanie drugi raz), do 3 dnia dotrwało 19 zarodków a do piątego już tylko 3 - choć w tej sytuacji postrzegamy to jako aż 3, bo gdyby zapłodnili 6 komórek to równie dobrze mogłoby nie wyjść zupełnie nic:/
Widocznie to były te siłacze których potrzebowali. Jutro będę wypatrywac wiadomości od ciebie :)
 
Mam pytanko do osób które przebywają za granica ,a leczą się w Polsce? Chodzi mi dokładnie o ubezpieczenie ? Gdyż mam ogólnie Europejskie pewnie jak większość z nas emigrantów
Czy należy mi się jakaś refundacja z lekami gdybym zaczęła swoje leczenie u nas w kraju?
Ja niestety nie miałam żadnej refundacji. Wszystkie leki na 100%
Ale w sumie nie drazylam tematu. Może gdyby powalczyć to by się coś udało tak jak z innymi zabiegami czy operacjami...
 
Kurcia to teraz przejmuj brzucha, nie popuszczaj :)
Miłej reszty rocznicy :)

Margit dziękuję ślicznie za pamięć :) Lutinusa moge chętnie przyjąć (oczywiście nie za darmo, nie róbmy jaj ;) ) jeśli będę go stosować. Luteiny raczej nie będę potrzebować, więc jeśli byłby ktoś inny chętny to może poratujesz :) W nocy możesz mnie złapać w moim własnym łóżku na Złocieniu ::D Ale no bez przesadyyy, recież i ja moge podjechać gdzieś do Ciebie. Jak się czujecie? Kiedy jakas wizyta? :) W ogóle zaraz będzie ogłoszenie parafialne :D

Witamy "na stałe". Szkoda, że jednak IUI nie przyniosły upragnionego szczęścia. Mam nadzieję, że ivf się uda :*

Agniecha, pierwszy dzień o urlopie jest przerąbany, ale na szczęście jutro już piąteczek piątunio :D :D :D Super, że akumulatowy naładowane, a te +2 kg spadną szybciutko jak jesienne liście z drzew :D Nic się nie martw!!


Anetka no czaderski wynik!!!! Kiedy więcej info?


Ela - w szpitalu Żeromskiego w diagnostyce. Na wynik czekam 1-2 godziny, w zależności od pory dnia itp. Kiedyś jak babka mi mówiła, że mają straszną tabakę i wyniki mogą być po 19tej nawet to były już o 13tej ;) Polecam tym bardziej, że to całodobowe labo, czynne nawet w niedzielę, więc na przyrost będzie ja znalazł.


Martuśka, niech wszystko wraca do normy jak najszybciej :* Jak się czujesz?
Asiu w przyszłym tygodniu bedę cię łapać lutinusa nie jest za dużo, luteiny sporo. Kurciu a ty jedziesz na Luteinie?
 
Mam pytanko do osób które przebywają za granica ,a leczą się w Polsce? Chodzi mi dokładnie o ubezpieczenie ? Gdyż mam ogólnie Europejskie pewnie jak większość z nas emigrantów
Czy należy mi się jakaś refundacja z lekami gdybym zaczęła swoje leczenie u nas w kraju?
Tak jak we mgle ale mąż pracownicy pracował w niemczech i tam był ubezpieczony zabieg robił w polsce. Niemiecka strona kontaktowała się z nfz i miał zabieg na ubezpieczenie. Spróbuje w poniedz zadzwonic do nfz i ci powiem chyba że dziewczynki coś napiszą. Belgia?
 
Dziękuje :) nie możesz pamiętać bo nie mówiłam :p jestem w parens i chyba tym samym należę do mniejszości... czytałam tez sporo niepochlebnych opinii o parens co mnie troszkę martwi, choc osobiscie póki co nie mam się do czego przyczepić.
Ela jak w parensie przetrwały to chyba nic im nie nie zaszkodzi. Trzymaj sie choć wiem jak jest ci cieżko.
 
reklama
Do góry