reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A to juz jest śmieszne, 7 transferów i nic? I "szukasz sobie zmartwień"?!
Uciekałabym stamtąd, bo im.najwyraźniej wszystko jedno ile razy będziesz się stymulować...
Ich zdaniem i zdaniem lekarzy z tej i poprzedniej kliniki jest wszystko dobrze, biopsja zarobiona i nie widza problemów za mna,a ze nasienie słabe to trzeba próbować
To nie jest polska ze idę i mam wszystko
Na wizytę z lekarzem musze czekac 2 miechy
Ostatnio poszłam No bo tak trzeba było przed transferem i co babka ręce rozłożyła i trzeba czekac
 
reklama
Tylko ze gdzie dziewczyny ?
Gdzie mam iść? Ja już nie wiem gdzie uderzyć ?
Novum. Loty do Warszawy, blisko lotniska, nie pchasz się przez cała stolice.
U mnie też wszystko idealnie, tylko nasienie słabe. Na pierwszej wizycie na moje hasło, że nie wiem kiedy zacząć, bo za poł roku mam ważny egzamin, dr mowi: "za pól roku to będzie pani w ciąży" 2 lata, 2 stymulacje i 3 transfery później nie jestem.
Sama dr mówi, że coś nie tak. Ale interweniuje - każe sprawdzić trombofilię, podstawową immunologię. Przy drugiej stymulacji naginają przepisy i zapładniają mi wszystkie komórki, mimo, ze nie mam skończonych 35 lat. Może nie wszystko jest tam idealnie, ale czuję, że ktoś tam myśli. Choć na pewno są dziewczyny, które mają gorsze doświadczenia...
 
Novum. Loty do Warszawy, blisko lotniska, nie pchasz się przez cała stolice.
U mnie też wszystko idealnie, tylko nasienie słabe. Na pierwszej wizycie na moje hasło, że nie wiem kiedy zacząć, bo za poł roku mam ważny egzamin, dr mowi: "za pól roku to będzie pani w ciąży" 2 lata, 2 stymulacje i 3 transfery później nie jestem.
Sama dr mówi, że coś nie tak. Ale interweniuje - każe sprawdzić trombofilię, podstawową immunologię. Przy drugiej stymulacji naginają przepisy i zapładniają mi wszystkie komórki, mimo, ze nie mam skończonych 35 lat. Może nie wszystko jest tam idealnie, ale czuję, że ktoś tam myśli. Choć na pewno są dziewczyny, które mają gorsze doświadczenia...
Nie wiem kochAna ale czuje sama ze nie zostane w tej klinice
Mam jeszcze 2 stymulację i jeśli się nie uda w nowej klinice spadam do polski
 
Ja wolę inne miorelaksanty. Co dla kogo działa, ale mnie trochę dziwi, że niektóre dziewczyny boją się herbaty napić a psychotropy jak cukierki...
Zresztą relanium odpada też ze względów praktycznych: nie poradziłabym sobie bez samochodu, dojeżdżając do pracy autobusem czy busem na stojąco i półśpiąco.
Ja też jeżdżę samochodem, tyle że do pracy mam blisko. Rozwiązała tak, że biorę jak przyjadę już do pracy.
 
Kochana u mnie wyglada to tak
Idę do lekarza gadamy bla bla bla No i czekam na okres jął dostaje idę na endo i krew najczęściej 3 razy potem tylko dzwonią i mówią na jaka godzinę mam iść i tak jak pisze rozkładam nóżki i mówią ze jesr super ,endo książkowe ,a kropek idealny i jade do domy czekam te dni do bety i wszystko
Oni mówią ze jest super wiec ich zdaniem nie powinnam szukać skoro oni nie wiedza dlaczego nam się nie udaje
Jak to czytam to przypomina mi sie moja niemiecka klinika, i az wlosy mi deba staja, bylo zawsze i idealnie i ksiazkowo... i 3 stymulacje i transferow od cholery, oczywiscie ,ze nie powinnas szukac bo zarabiaja na tobie kase, a ze sie nie bronisz , to cie lubia. I pamietaj kochana dla nich to jest kasa, ogromna.
 
reklama
Do góry