chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
Cokolwiek by sie nie mialo stac, trzeba dopuscic do siebie mysl, ze na pewnym etapie na nic nie mamy juz wplywu. Bedac takim pogodzonym wewnetrznie latwiej sie funkcjonuje [emoji173] trzymam mocno kciuki za dobre wiesci na poniedzialkowej wizycie [emoji110]Wiesz, staram sie tak myslec, ale jednak to jest silniejsze i strasznie boje sie powtorki z grudnia. To bulgotanie nawet jeszcze ujdzie, bo faktyczie jakby zaczelo sie po zwiekszonej dawce progesteronu. Martwia mne jednak bole brzucha, choc nie ciagle to jednak czeste. No nic, teraz oby do soboty, na ostatnie badania i potem oby do poniedzialku do wizyty. Dzieki za slowa otuchy