reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
zuziu co to za nastawienie??? nononono..... Transferować oczywiście, że będzie co!!! Jeszcze reszta rodzeństwa pojedzie na zimowisko. Nic się nie martw i poproszę o optymistyczne nastawienie.

Madzialenak - mysle pozytywnie ale tak kiepsko sie dzisiaj czuje ze masakra, brzuch boli - staram sie duzo pic ale nie wiem czy to pomaga - tak bym chciala zeby byl ten transfer... a co do czekolady ojj chetnie bym zjadla ale ja niestey nie zabardzo moge - uwielbiam czekolade ale moj tradzik nie pozwala na jej spozywanie - chociaz sa dni ze nie moge sie opanowac:)
 
Zuzia uszy do góry!!! napewno transferowac bedzie co i mocno trzymam kciuki zeby, to było juz w tym miesiącu!!!:tak:
madzialenak mmm pyszna musi być taka czekoladka, nigdy takiej nie jadłam, ja się ją robi????
 
Zuziu- będzie dobrze.
Też pamietam czekoladę z mleka w proszku i szyszki.
Bardzo się dziś zdenerwowałam, bo zabrakło mi douphastonu. Pojechaliśmy do przychodni i lekarz mnie próbował odesłać po receptę do szpitala. Nastałam się, a on mnie na drugi koniec miasta z owodu głupiego douphastonu.
 
[h=2]Roxii przesyłam przepis :-) smacznego, moja już w lodówce

Blok czekoladowy[/h] Autor: fotoprzepis.pl
P10109941.jpg

Kategorie: Ciasta i desery, Jednogarnkowe, Średnie, Świąteczne


Co roku w połowie maja przygotowuje blok czekoladowy
icon_biggrin.gif
Korzystam oczywiście ze sprawdzonych przepisów mamy i babci. Ale nie byłbym sobą, gdybym nie dokonał modyfikacji
icon_wink.gif
W stosunku do oryginalnego przepisu zmniejszyłem ilość cukru (ale nie ze względu na jego cenę:)) oraz zwiększyłem ilość kakao aby uzyskać bardziej ciemną/gorzką czekoladę. Zachęcam do eksperymentowania i znalezienia własnej proporcji cukru, mleka w proszku i kakao.
Składniki:

  • 500 g mleka w proszku (nie może być granulowane ani odtłuszczone!)
  • 4 łyżki kakao (3 łyżki jeśli chcecie mieć bardziej mleczną czekoladę)
  • 1 szklanka cukru (można zwiększyć do 1,5 szklanki – będzie słodko)
  • 1 kostka margaryny
  • woda lub mleko (ok. pół szklanki – woda dla uzyskania ciemnej czekolady, mleko dla mlecznej)
  • wedle uznania: płatki migdałowe, orzechy, rodzynki, herbatniki
Przepis:
W garnku rozpuszczamy margarynę do której dodajemy następnie cukier i kakao. Całość stale mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru. W ten sposób otrzymujemy bazę naszej czekolady. Na tym etapie można popróbować i dodać więcej cukru wedle uznania. Dokładnie wymieszana polewa będzie gładka i aksamitna
icon_wink.gif
Taką polewę zdejmujemy z ognia i dodajemy do niej mleko w proszku. Całość dokładnie miksujemy ponownie do uzyskania gładkiej masy.Na tym etapie można dodać odrobinę wody lub mleka aby masa wyszła gładka. Do czekolady dodajemy ulubione dodatki i łączymy je przy użyciu drewnianej łyżki (będzie ciężko). Gotową czekoladę z dodatkami przekładamy do formy (blaszka, keksówka, naczynie żaroodporne) i odstawiamy do lodówki do zastygnięcia (najlepiej na noc).
P1010926.jpg

separator.png
W garnku rozpuszczamy margarynę:
P1010931.jpg

separator.png
dodajemy cukier i kakao:
P1010935.jpg

separator.png
Całość stale mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru. W ten sposób otrzymujemy bazę naszej czekolady. Na tym etapie można popróbować i dodać więcej cukru wedle uznania. Dokładnie wymieszana polewa będzie gładka i aksamitna
icon_wink.gif
:
P1010945.jpg

separator.png
Taką polewę zdejmujemy z ognia i dodajemy do niej mleko w proszku:
P1010947.jpg
separator.png
Całość dokładnie miksujemy ponownie do uzyskania gładkiej masy:
P1010953.jpg
separator.png
Na tym etapie można dodać odrobinę wody lub mleka aby masa wyszła gładka:​
P1010961.jpg
separator.png
Do czekolady dodajemy ulubione dodatki i łączymy je przy użyciu drewnianej łyżki (będzie ciężko):
P1010962.jpg
separator.png
P1010970.jpg
separator.png
Gotową czekoladę z dodatkami przekładamy do formy (blaszka, keksówka, naczynie żaroodporne) i odstawiamy do lodówki do zastygnięcia (najlepiej na noc):
P1010979.jpg
separator.png
Ta nagła zmiana koloru czekolady to wynik zmiany oświetlenia z nocnego (powyżej) na dzienny (poniżej):
P1010994.jpg
 
Madzialenak dzięki faktycznie prościutkie:-) mmm ale mi smaka narobiłaś, ja to sie kurcze musze wziać za siebie, a nie czekoladą opychać, przez tą stymulacje i siedzenie w domu już się zaokrągliłam:zawstydzona/y: trzeba się trochę ograniczyć i zorganizowac trochę ruchu bo niedlugo będe się toczyć:-D Ale taką czekoladkę kiedyś napewno sobie zrobię:tak:
 
reklama
Misia, ja bym chyba złożyła skargę na takiego lekarza. Przecież łaski nie robi, że receptę wystawi.

Ja na swojego dr K nie mam co narzekać. Nie dość, że przyjął mnie dzisiaj bez kolejki i bez wcześniejszej rejestracji, to dokładnie przebadał, zlecił dodatkowe badania, to jeszcze przejął się moim stanem. Normalnie jak wyszłam z gabinetu, to od razu lepiej się poczułam, chociaż na chwilę.
Takiego lekarza, to ze świecą szukać.
 
Do góry