Chciałam wczoraj napisać coś na ten temat, bo szlag mnie trafił. Na fb pokazał mi się post invicty o dawstwie komórek jajowych. Komentarze pod postem zmroziły mi krew w żyłach, teksty o tym, że bezpłodni zamiast brać komórki dawczyń powinni adoptować dzieci były tak powszechne, że aż niewiarygodne. Ogólnie większość osób wypowiadało się tak negatywnie, że na pewno pojęcie empatii jest im obce. Wkurzyłam się niesamowicie. Dużo było też negatywnych słów o in vitro samym w sobie. Najgorsze, że ludzie działają na zasadzie nie znam się ale się wypowiem i tak jest ze wszystkim. Nie przypuszczałam, że jest tak negatywny oddźwięk w społeczeństwie. Jest to bardzo smutne. [emoji53]