reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Makarony bezglutenowe (pelno teraz tego - z groszku, ciecierzycy). Wedliny, jajka, warzywa, owoce. Ziemniaaaaaaaki :D
Kasze jaglana. Chleby bezglutenowe.
Niestety nie lubie wielu warzyw wiec mam malo urozmaicona diete jeszcze. Ciezko mi bez tego nabialu. Bo lubie wszamac jogurt. Dlatego nabial po prostu ograniczylam, ale nie wyeliminowalam zupelnie.

Dzis ogladalam na TVN Style "Co nas truje". Jak sie dowiedzialam po tym programie ile swinstwa jest w dzisiejszych wedlinach az mi to obrzydzilo kielbaske. Normalnie dodatki powodujace wzdecia, alergie, zle wplywajace na serce, potegujace problemy z jelitami, itp. Takich wedlin pani dietetyk powiedziala, ze maks jeden plasterek na dzien powinno sie jadac a najlepiej co jakis czas robic detoks organizmu i odstawiac wedliny.
Inny gosciu w ramach eksperymentu chcial pokazac ile wody w np szynkach jest. Normalnie w suchej szynce dobrej jakosci powinno byc ok 5-10% wody (powyzej 5% to juz absolutny maks). Przy czym tak naprawde jak wsadzili kawalki szynki do maszyny, ktora miala zmierzyc zawartosc wody, wyszlo ze ponad 50% to sama woda. Obrzydliwe. Najbradziej obrzydliwe dla mnie, ze do wedlin dodaja dzis nawet i mleko, zageszczacze sztuczne i licho wie co jeszcze. My to jemy i sie trujemy. Niby spozycie nadmiernej ilosci takich wedlin powoduje wzrost ryzyka zachorowania na raka zoladka, jelita, jajnika a nawet piersi o ponad 18 %. Normalnie galy mi wypadly....
Coraz bardziej mam ochote sama robic w domu wedliny. Choc juz i tak strasznie trudno dostac zwyczajne wiejske jajka a tutaj mieso dobrej jakosci, z ktorego mozna zrobic stosunkowo dobra wedline. Jajka wiejskie jak kupuje, smiejcie sie ze mnie...ale patrze na stopien zabrudzenia skorupki. Im bardziej obsrane przez kure tym dla mnie lepiej :D No i te zoltka...niebo a ziemia w porownaniu do faszerowanych chemia. Szkoda tylko, ze w Krakowie malo jest takich starych babuszek od ktorych mozna kupic jeszcze takie jajka, mleko, nie mowiac juz ze pol swiniaka. Razem z M jezdzimy do jego babci i tam na ryneczku kupujemy, ale to szmat drogi, wiec tylko czasami.
Gdyby ktoras z was miala namiary na takie naprawde wiejskie babcinne produkty z Krakowa lub okolic, chetnie poprosze o namiary :)
 
Dziewczyny, pytanie do lekow. Jak dlugo po transferze mozna brac relanium 2mg i po ile tabletek? To samo dotyczy Nospy. Mialam przez pierwsze dwa dni mocne skurcze od jelit, wiec bralam Nospe Forte, czy teraz zejsc na zwykla Nospe czy mozna jeszcze brac dalej Forte?

@dżoasia Moze ty bedziesz wiedziala? :)
 
Ostatnia edycja:
Dzis ogladalam na TVN Style "Co nas truje". Jak sie dowiedzialam po tym programie ile swinstwa jest w dzisiejszych wedlinach az mi to obrzydzilo kielbaske. Normalnie dodatki powodujace wzdecia, alergie, zle wplywajace na serce, potegujace problemy z jelitami, itp. Takich wedlin pani dietetyk powiedziala, ze maks jeden plasterek na dzien powinno sie jadac a najlepiej co jakis czas robic detoks organizmu i odstawiac wedliny.
Inny gosciu w ramach eksperymentu chcial pokazac ile wody w np szynkach jest. Normalnie w suchej szynce dobrej jakosci powinno byc ok 5-10% wody (powyzej 5% to juz absolutny maks). Przy czym tak naprawde jak wsadzili kawalki szynki do maszyny, ktora miala zmierzyc zawartosc wody, wyszlo ze ponad 50% to sama woda. Obrzydliwe. Najbradziej obrzydliwe dla mnie, ze do wedlin dodaja dzis nawet i mleko, zageszczacze sztuczne i licho wie co jeszcze. My to jemy i sie trujemy. Niby spozycie nadmiernej ilosci takich wedlin powoduje wzrost ryzyka zachorowania na raka zoladka, jelita, jajnika a nawet piersi o ponad 18 %. Normalnie galy mi wypadly....
Coraz bardziej mam ochote sama robic w domu wedliny. Choc juz i tak strasznie trudno dostac zwyczajne wiejske jajka a tutaj mieso dobrej jakosci, z ktorego mozna zrobic stosunkowo dobra wedline. Jajka wiejskie jak kupuje, smiejcie sie ze mnie...ale patrze na stopien zabrudzenia skorupki. Im bardziej obsrane przez kure tym dla mnie lepiej :D No i te zoltka...niebo a ziemia w porownaniu do faszerowanych chemia. Szkoda tylko, ze w Krakowie malo jest takich starych babuszek od ktorych mozna kupic jeszcze takie jajka, mleko, nie mowiac juz ze pol swiniaka. Razem z M jezdzimy do jego babci i tam na ryneczku kupujemy, ale to szmat drogi, wiec tylko czasami.
Gdyby ktoras z was miala namiary na takie naprawde wiejskie babcinne produkty z Krakowa lub okolic, chetnie poprosze o namiary :)
Wiesz Jan w ogóle nie kupuje wędlin sama robię z piersi z indyka w bandaż piękne i ziołach pyszotka polecam pasztet też robię sama z mieska i bardzo dużo warzyw marchewka pietruszka gałka muszkatołowa i piękne w foremka później może... Ja mieszkam na bardzo niewielkiej miejscowości więc jajeczka też od szczęśliwych Kurek dużo a ten temat czytałam i jakieś dwa lata staram się nie jeść wędlin gotowych zastanawiamy się z mężem nad wedzarnia ale najpierw musimy się z in vitro uporać :)
 
Wiesz Jan w ogóle nie kupuje wędlin sama robię z piersi z indyka w bandaż piękne i ziołach pyszotka polecam pasztet też robię sama z mieska i bardzo dużo warzyw marchewka pietruszka gałka muszkatołowa i piękne w foremka później może... Ja mieszkam na bardzo niewielkiej miejscowości więc jajeczka też od szczęśliwych Kurek dużo a ten temat czytałam i jakieś dwa lata staram się nie jeść wędlin gotowych zastanawiamy się z mężem nad wedzarnia ale najpierw musimy się z in vitro uporać :)
Nie piękne tylko pięke :)
 
Wiesz Jan w ogóle nie kupuje wędlin sama robię z piersi z indyka w bandaż piękne i ziołach pyszotka polecam pasztet też robię sama z mieska i bardzo dużo warzyw marchewka pietruszka gałka muszkatołowa i piękne w foremka później może... Ja mieszkam na bardzo niewielkiej miejscowości więc jajeczka też od szczęśliwych Kurek dużo a ten temat czytałam i jakieś dwa lata staram się nie jeść wędlin gotowych zastanawiamy się z mężem nad wedzarnia ale najpierw musimy się z in vitro uporać :)
Noooo wedzarnia! To tez moje marzenie :) Jejku, tylko gdzie w mieszkaniu zrobic wedzarnie :-) :) Chyba trzeba pomyslec nad domem, ale to znow nie osiagalne tutaj u nas.
 
reklama
Do góry