Justin87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2017
- Postów
- 3 181
Mój to też taka klepa jest. Ja się na niego nie złoszczę, bo to nie ma większego sensu. Tobie też radzę odpuścić, bo się wykończysz. [emoji11] Może on tak stres odreagowuje? Co do trzymania się zaleceń, to oni chyba nie do końca to wszystko kumają i przez to, że nie czytają tyle co my, nie analizują wszystkiego, to mają takie lekkie podejście do sprawy. Nie wiem, co Ci poradzić.Ci goscie to rodzinka M, juz prawie w majtki nie wchodza wciaz sie dopytujac, czy juz cos wiadomo. Dlatego tez nie chce przed nimi nic robic. Pewnie dopiero jak wyjada i bede miala ich z glowy, wtedy pojde na bete lub sikacza. Taka sytuacja tylko stresuje. Juz ostatnim razem mowilam i prosilam M, zeby nic nie wspominal kiedy bedzie transfer, itd... ale oczywiscie on nie umie trzymac buzi na klodke i znow wszystko wygadal tym samym stresujac mnie na maksa.
Zreszta tez mnie wkurzyl pod innym wzgledem. Przed druga stymulacja bral potulnie swoje tabletki, uprawial sport, przestal pic piwo, ale zrezygnowac z kawy i winka juz nie potrafil. Moze za duzo oczekuje, ale jezeli po jego stronie lezy najwiekszy problem, to oczekiwalabym od faceta, aby wzial sie w garsc i trzymal sie zelaznie zasady abstynencji. Jak tylko zamrozili zarodki powrot do starych nawykow. Owszem sport nadal uprawia i probuje zdrowo sie odzywiac, ale piwko za piwkiem a mnie to wk.... na maksa. Tlumacze mu, ze niestety cala ta sprawa jest tak delikatna, ze niektore dziewczyny maja 3 i 4 stymulacje i ze dobra jakosc spermy potrzebna jest i na jednym zamrozeniu swiat nie wraca do normalnosci, a ten jak kon z klapkami na oczach. Kurwiki dostaje, poniewaz to dodatkowy stres. Ja sie truje hormonami, swiruje, denerwuje sie najmniejszym zalamaniem zdrowotnym lub nerwowym a ten od tak ma to w du...pie i rozpowiada. Moja rodzina ma inne podejscie niz jego, nie pytaja sie, nie stresuja mnie, po prostu kiedy powiem to powiem. A tak to mam calutki czas wrazenie, ze tesciu mi w gaciach siedzi Teraz jak mam takie zawachania to samo. Dzwoni do swoich rodzicow i nic innego nie jest na temacie jak czy juz, czy cos, czy bla bla. Normalnie wkurzajace to jest
Najważniejsze teraz, to relaks. Powiedz mu, że potrzebujesz komfortowych warunków, bo stres źle wpływa na zarodki. I żeby stanął na wysokości zadania. Po prostu kawa na ławę. A Ty czytaj książki, oglądaj filmy, kabarety i miej cały świat (w tym teściów) w nosie. [emoji11]