Dzoasienko kochana jest lepiej, w szpitalu sprawdzili mocz i byla infekcja, a krwi i skrzepow lecialo z moczem coraz wiecej z kzda wizyta w toalecie. Dostalam antybiotyk powiedziala, ze do 34 tyg ciazy jest bezpieczny, nazywa sie nitrofurantoin przez tydzien brac i sprawdzic mocz po tygodniu. Juz po pierwszej tabletce jak sie obudzilam rano bylo o niebo lepiej i nie bylo juz krwi i nie bolalo, bo wczoraj myslam, ze pecherz eksploduje przy kazdej wizycie. Powiedzieli, ze dla zelka nie jest to grozne, byloby jakbym tego nie leczyla. Dzis zostalam w domu. Teraz mnie kusi zeby w weekend na prywatne usg tu jechac zeby sie upewnic ze wszystko tam ok i nic sie zelkowi nie stalo. Dziekuje wam kochane za wszyskie rady wczoraj w momencie mojej paniki [emoji173]️