reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewcynki życzę w dniu dzisiejszy Wam i sobie samych pozytywnych i cudownych wieści.
@Sol @Mieciu85 - dziewczynki całym serduchem mega [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
No u Nas wiadomo- że nic nie wiadomo:frown: szykuję się fizyczne do transferu - golenie , szykowanie leków i zapasu wody. Wyjazd po 10.
Psychicznie - hymmm chyba już się poddałam , że nic z tego :unsure:
Agu... Dawaj. Jest moc. Twój leniuszek silaczek walczy i nie poddawaj się Ty! To ważne.
Jestem z Tobą myślami x
 
reklama
@dżoasia jest ok. Podczytuje Was, zerkam też na kwietniowe ciążowki, ale nie mam z tamtym wątkiem jeszcze chemi ;). Z przygód to zauważyłam plamienie ok tydzień temu, 2 dni po pozytywnym usg. Mdlości ustaly, piersi mniej bolały. Tysiac myśli, ze juz po. Zaaplikowalam luteinę i mąż wyciągnął mnie na IP. Coś okropnego. M.in. dowiedziałam się, że w krajach wyżej rozwiniętych niż Polska nie robi się żadnej diagnostyki w 6tc, że to nie ciąża, że czego oczekuje, że na patologię ciąży mnie położyć ma, wziernikować, że 2 dni wcześniej miałam usg. Czy tego chcę!? Luteina! Infekcje sobie tylko wywołam, ona nic mi nie da. Wyszłam z gabinetu, chcieli żebym coś podpisała, powiedziałam, że nic nie będę. Za 2 dni poszłam do doktorka prywatnie, zrobił usg, kropek był, serce pikało szybciej niż ostatnio, i był większy. Luteinę skoro zaczęłam kazał brać dalej. Mdłości raz sa, raz ich nie ma. Piersi robią co chcą;) rano nie bolą, wieczorem już tak, albo na odwrót . Plamień brak. Myślę pozytywnie, chciałabym żeby pozytywnie się zakończyło, ale jeszcze 80% przede mną.
Trzymaj się pisces. Straszna my mamy ta huśtawke. Normalnie aż ciarki przechodzą ale każda z nas tak ma... Raz czujemy objawy, raz nie. Raz bolą piersi, raz nie, tutaj wszystko dobrze na usg tutaj plamienia I znowu wątpliwości.
Nerwy są straszne...
Ja dziś nie mogłam znowu spać i jestem strasznie zmęczona a tutaj cały dzień w pracy i oczekiwanie na wyniki bety do wieczora...
Trzymaj się kochana. Umawiamy się, że wierzymy, że będzie dobrze?
 
@dżoasia jest ok. Podczytuje Was, zerkam też na kwietniowe ciążowki, ale nie mam z tamtym wątkiem jeszcze chemi ;). Z przygód to zauważyłam plamienie ok tydzień temu, 2 dni po pozytywnym usg. Mdlości ustaly, piersi mniej bolały. Tysiac myśli, ze juz po. Zaaplikowalam luteinę i mąż wyciągnął mnie na IP. Coś okropnego. M.in. dowiedziałam się, że w krajach wyżej rozwiniętych niż Polska nie robi się żadnej diagnostyki w 6tc, że to nie ciąża, że czego oczekuje, że na patologię ciąży mnie położyć ma, wziernikować, że 2 dni wcześniej miałam usg. Czy tego chcę!? Luteina! Infekcje sobie tylko wywołam, ona nic mi nie da. Wyszłam z gabinetu, chcieli żebym coś podpisała, powiedziałam, że nic nie będę. Za 2 dni poszłam do doktorka prywatnie, zrobił usg, kropek był, serce pikało szybciej niż ostatnio, i był większy. Luteinę skoro zaczęłam kazał brać dalej. Mdłości raz sa, raz ich nie ma. Piersi robią co chcą;) rano nie bolą, wieczorem już tak, albo na odwrót . Plamień brak. Myślę pozytywnie, chciałabym żeby pozytywnie się zakończyło, ale jeszcze 80% przede mną.
Ja też wczoraj z powodu plamień byłam na IP. Trafiłam na fajnego lekarza. Zbadał, zrobił USG, wypytał o leki jakie przyjmuje. Komentował dlaczego biorę tak drogie leki skoro luteina jest refundowana. Opis USG sto razy lepszy czyli dokładniejszy niż u mojej docent. Poważnie zastanawiam się czy nie wybrać się do niego za tydzień.
Nie przejmuj się gburami.
Panie z IP poinformowały mnie o moich prawach. Prawdą jest że nie możemy tak sobie latać z plamieniami na IP ale mamy prawo do badań bez kolejki w przychodni u ginekologa na NFZ. W przypadku odmowy przyjęcia trzeba prosic na piśmie potwierdzenie odmowy. Z tym pismem możemy iść na IP i przyjmą nas bez gadania. Więc jak zwykle trzeba się szarpać.
 
@dżoasia jest ok. Podczytuje Was, zerkam też na kwietniowe ciążowki, ale nie mam z tamtym wątkiem jeszcze chemi ;). Z przygód to zauważyłam plamienie ok tydzień temu, 2 dni po pozytywnym usg. Mdlości ustaly, piersi mniej bolały. Tysiac myśli, ze juz po. Zaaplikowalam luteinę i mąż wyciągnął mnie na IP. Coś okropnego. M.in. dowiedziałam się, że w krajach wyżej rozwiniętych niż Polska nie robi się żadnej diagnostyki w 6tc, że to nie ciąża, że czego oczekuje, że na patologię ciąży mnie położyć ma, wziernikować, że 2 dni wcześniej miałam usg. Czy tego chcę!? Luteina! Infekcje sobie tylko wywołam, ona nic mi nie da. Wyszłam z gabinetu, chcieli żebym coś podpisała, powiedziałam, że nic nie będę. Za 2 dni poszłam do doktorka prywatnie, zrobił usg, kropek był, serce pikało szybciej niż ostatnio, i był większy. Luteinę skoro zaczęłam kazał brać dalej. Mdłości raz sa, raz ich nie ma. Piersi robią co chcą;) rano nie bolą, wieczorem już tak, albo na odwrót . Plamień brak. Myślę pozytywnie, chciałabym żeby pozytywnie się zakończyło, ale jeszcze 80% przede mną.
Kochana nie mysl tyle l objawach one raz sa raz ich nie ma nie ma co sie denerwowac. I nie podczytuj tylko ale sie odzywaj zapraszamy tez na ciezaroweczki po in vitro przeciez walczylas z nami wiec to ze udalo sie naturalnie czego kazda tu ci zazdraszcza nie oznacza ze nie mozesz byc z nami nadal [emoji16][emoji16]
 
Dziewcynki życzę w dniu dzisiejszy Wam i sobie samych pozytywnych i cudownych wieści.
@Sol @Mieciu85 - dziewczynki całym serduchem mega ✊✊✊✊
No u Nas wiadomo- że nic nie wiadomo:frown: szykuję się fizyczne do transferu - golenie , szykowanie leków i zapasu wody. Wyjazd po 10.
Psychicznie - hymmm chyba już się poddałam , że nic z tego :unsure:
Trzymam kciuki!
 
Dziewcynki życzę w dniu dzisiejszy Wam i sobie samych pozytywnych i cudownych wieści.
@Sol @Mieciu85 - dziewczynki całym serduchem mega ✊✊✊✊
No u Nas wiadomo- że nic nie wiadomo:frown: szykuję się fizyczne do transferu - golenie , szykowanie leków i zapasu wody. Wyjazd po 10.
Psychicznie - hymmm chyba już się poddałam , że nic z tego :unsure:


Mocne kciuki ✊✊✊✊✊ za twojego walcznego kropka!
 
Kochana nie mysl tyle l objawach one raz sa raz ich nie ma nie ma co sie denerwowac. I nie podczytuj tylko ale sie odzywaj zapraszamy tez na ciezaroweczki po in vitro przeciez walczylas z nami wiec to ze udalo sie naturalnie czego kazda tu ci zazdraszcza nie oznacza ze nie mozesz byc z nami nadal [emoji16][emoji16]
Gosiu Kochana napisałam priv
 
Trzymaj się pisces. Straszna my mamy ta huśtawke. Normalnie aż ciarki przechodzą ale każda z nas tak ma... Raz czujemy objawy, raz nie. Raz bolą piersi, raz nie, tutaj wszystko dobrze na usg tutaj plamienia I znowu wątpliwości.
Nerwy są straszne...
Ja dziś nie mogłam znowu spać i jestem strasznie zmęczona a tutaj cały dzień w pracy i oczekiwanie na wyniki bety do wieczora...
Trzymaj się kochana. Umawiamy się, że wierzymy, że będzie dobrze?
Pewnie, że Tak! Też się trzymaj!
Trzymaj się pisces. Straszna my mamy ta huśtawke. Normalnie aż ciarki przechodzą ale każda z nas tak ma... Raz czujemy objawy, raz nie. Raz bolą piersi, raz nie, tutaj wszystko dobrze na usg tutaj plamienia I znowu wątpliwości.
Nerwy są straszne...
Ja dziś nie mogłam znowu spać i jestem strasznie zmęczona a tutaj cały dzień w pracy i oczekiwanie na wyniki bety do wieczora...
Trzymaj się kochana. Umawiamy się, że wierzymy, że będzie dobrze?
Pewnie, że Tak!
 
Ja też wczoraj z powodu plamień byłam na IP. Trafiłam na fajnego lekarza. Zbadał, zrobił USG, wypytał o leki jakie przyjmuje. Komentował dlaczego biorę tak drogie leki skoro luteina jest refundowana. Opis USG sto razy lepszy czyli dokładniejszy niż u mojej docent. Poważnie zastanawiam się czy nie wybrać się do niego za tydzień.
Nie przejmuj się gburami.
Panie z IP poinformowały mnie o moich prawach. Prawdą jest że nie możemy tak sobie latać z plamieniami na IP ale mamy prawo do badań bez kolejki w przychodni u ginekologa na NFZ. W przypadku odmowy przyjęcia trzeba prosic na piśmie potwierdzenie odmowy. Z tym pismem możemy iść na IP i przyjmą nas bez gadania. Więc jak zwykle trzeba się szarpać.
Zazdroszczę :-) :). Wiem jedno więcej się nie zamierzam pojawiać tam.
 
reklama
Do góry