Ceny u Ciebie to faktycznie zdzzierstwo totalne. Jakieś niewyobrażalne po prostu. Jedyne w czym mogłabym pomóc, to jeśli za lutinus płacisz dużo, to możesz zrobić jak Paulina i wysłać mi receptę, u mnie jest apteka, w tórej kupuję po 110zł. Ewentualnie możesz oprosić o tańsza luteinę, która powinna kosztować ok 50zł lub jeśli lekarz wykazałby odrobinę dobrej woli (a łaski nie robi) to mógłby wypisać z refundacją i wtedy to naprawdę jest sprawa kilku złotych. Atosibanu jeśli miałaś badanie kurczliwości i wyszło ok to bym nie brała, poproś o receptę na spasmolinę (dziewczyny chwalą, że skuteczna), lub relanium. Jak coś to dawaj ogłoszenie parafialne i będziemy kombinować z receptami/lekami dla Ciebie