Gratuluję córeczki. Piękny widok
@anett96 Mam podobne nastawienie, choć u mnie będzie to dopiero 3 procedura. Też nie mam siły, jestem zrezygnowana i jak rozmawiam o in vitro to mam oczy pełne łez. Gdyby nie mąż pewnie bym się poddała i za kilka lat pluła sobie w brodę, że odpuściłam. Walczymy o największe szczęście na ziemi, wspierajmy się i walczmy mimo wszystko.
@Agonia777 lipa z tą histeroskopią, ale może tak miało właśnie być. Jeżeli Jesteś zdecydowana na crio w tym cyklu to nie analizuj, nie zamartwiaj się. Musi być dobrze
Ja zrobiłam w szpitalu u nas w mieście, zapisałam się w czwartek i w poniedziałek byłam już po wszystkim.
@dżoasia kciuki zaciśnięte za owocną stymulację
Wszystkim kobitkom, które los obdarzył ostatnio dobrymi wieściami - wielkie gratulacje
Walczącym - wytrwałości Kochane!
Cieżko Was nadrobić, ostatnio nie mam kiedy wejść forum. Tyle się tu dzieje. Tyle niezwykłych osób i historii w jednym miejscu
Żałuję, że nie udaje mi się być z Wami na bieżąco.
Miłego dnia Wojowniczki
myślę, że jesteś bardzo pozytywną i pomocną osobą, ale też stanowczą i nie owijasz w bawełnę co niektórych może denerwować, napewno nasz szeroką wiedzę i zawsze konkretnie piszesz, z początku zwracalam uwagę tylko na Twoje wpisy takie jakby to nazwac techniczne, ale od jakiegoś czasu zaczęłam zauważać też takie o uczuciach - samopoczucie itp. Myślę, ze napewno jesteś dobrą osobą, ale śmiem podejrzewać, że Twój partner ma z Tobą ciężko