reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Relanium to jednak fajna rzecz. Jestem taka spokojna, nie to ze nie stresuje sie lub nie mysle, ale czuje sie taka troche bardziej odprezona.

Powiedzcir, dzien transferu, polecacie lezec/siedziec? Kolejne dni troche chodzic czy dalej lezec/siedziec? Czytalam, ze pisalyscie, lepiej sie poruszac bo macica nie lubi byc niedokrwiona. Wiec podpytuje o pierwsze godziny/dni po transferze :)
Ja jak wróciłam po transferze do domu to chwile się pokręciłam i położyłam się spac ( chyba zasługa relanium - zawsze mi się dobrze po tym spi) no i już w zasadzie łóżko do końca dnia. A później przez 14 dni do bety żyłam normalnie, robiłam wszystko ale znajdowałam czas na wylegiwanie się na kanapie przez 2-3 godziny dziennie. Nie dźwigałam wiadomo. I nie przemeczalam się. Nawet byłam u fryzjera na farbowaniu wlosow. Robiłam wszystko ale z głowa.
 
I słowa Doktor na dziś z takiej bety ciąży raczej nie będzie chyba że pozamaciczna
A może to po prostu nie był ten zarodek. Beta drgnęła, zarodek otarł się o śluzówkę, może teraz wystarczy że trafisz na właściwy zarodek. Spróbuj jeszcze raz. Nie poddawaj się. Napisz do wujka on na pewno Ci doradzi co mozna zrobić. Cos się zadziało i to już daje nadzieję.
I uwierz mi że nie jesteś jedyna w tym co czujesz. Czuje sie dokładnie tak jak Ty. Nie dość że beznadziejny przypadek to jeszcze największy pechowiec.
 
reklama
Dziękuję Kurciu. To mi dałaś do myślenia;) Miałam epizod z biodrem kilka dobrych miesięcy, ale po rehabilitacji przeszło. Też nie wiadomo co to było. Z jelitami też mam problemy, przede wszystkim wieczne wzdęcia. A powiedz kochana czy Ty to leczysz farmakologicznie jakoś? Czy tylko laparoskopowo masz usuwane ogniska choroby?
1.5 roku temu mialam laparoskopie.
Farmakologicznie sie tego nie da wyleczyc. Poza zablokowaniem okresu
 
Do góry