reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama

Wlasnie ze wzgledu na to ze w pierwszym podejsciu mialam tylko 2 zarodki z 6. Czyli tylko 1/3 sie zaplodnila:( maz ma troche slabsze nasienie. Ja pcos i insulinoopornosc. Wiec teraz tez liczylismy na 1/3 z 14 a tu proszę. :):)
 
hej Kobietki - gratuluję pieknych widoków , rosnących bet i tule w niepowodzeniach .No więc wypoczęta, starsza o 1 rok zaczynam produkować na maxa jajków - od dziś do obiegu tłuszczu mego wkracza menopur ,quwa aż 300 jednostek codziennie do 23.08.2018 i wtedy zobaczymy ile się uchodowało.
Dziewczynki ,wujek Jarek zlecił encorton od 10 dnia cyklu ( dziś 6) z transferem. Podpowiedzcie proszę czy encorton nie osłabia jajków ? Bo chyba częściej się go stosuję przy krio ? kto pyta - nie błądzi !
 
Cześć Dziewczyny!
Do tej pory nie byłam na żadnym forum ale postanowiłam szukać tutaj informacji i rad skoro u lekarza mam wrażenie nie wszystko jest tak jak powinno być.
Postanowiłam,że opiszę swój przypadek i sukcesywnie będę studiować Wasze wypowiedzi.
Jestem po dwóch procesach in vitro. Ostatni w lipcu-przez tydzień nie mogłam się ogarnąć ale już zaczęłam funkcjonować.
Nigdy nie byłam w ciąży (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo)
Skąpy i krótki okres z 10 dniowym pms
Starania od 3 lat.
Nasiona męża w porządku.
Amh waha się między 1,2 i było nawet 1,99 ale w moim przypadku kompletnie nieadekwatne bo mam wg lekarza bardzo marne jajniki,zreszta ilosc jajek same mówia za siebie.
Przerobiłam kliniki w Krakowie- Artvimed, Parens i w sumie wróciłam do P. (Macierzyństwo)bo 3 lata temu na dzień dobry powiedział mi o in vitro-przerażona robiłam badania,drożność i 3 inseminacje ale bez skutecznie.
Allo MLr 0% -po 4 szczepieniach w tym roku u Sachy 40 %.
Kir Genotyp bx
NK 16,po podaniu II-2 39,4
MTHR Heterozygota
Wszystkie badania przeciwzakrzepowe prawidłowe.
Nie miałam laparoskopii bo bał się ze przy niskim amh nic nie zostanie z jajników.
W styczniu 2018 pierwszy długi protokół-były 3 jajeczka ,pobrano 3 ,zapłodniono 3,1 blastocysta w 5 dobie.
Zdecydowaliśmy się na badanie Pgs-zdrowe.
Transfer w maju 2018. było tylko nacięcie zarodka.
Beta w 10 dpt 0
Accofil pierwsza dawka domacicznie, pozostałe co kilka dni.

Drugie podejscie lipiec 2018 krótki protokół.
W poprzedzajacym cyklu scratching macicy-bardzo bolesny.
Było 6 jajek,1 ponoć z naciekiem -stwierdził ze to endometrioza, pobrano 5 ,do zapłodnienia nadawały się tylko 2 z czego znowu został jeden.
Tym razem zdecydował o transferze w tym samym cyklu.
nacięcie zarodka i embrio glue.
Accofil był podawany.
Podano w 4 dobie -zarodek uzyskał juz blastocyste.
w drugim i trzecim dniu miałam skurcze i bóle -kazał w 3 d po transferze zrobic bete.
Zrobiłam 2,58-moje szczęście trwało 3 dni,później zaczęłam juz miec pms.
W 9 dpt beta 0,14 .
On twierdzi ze to była ciąża,wszędzie piszą ze to przez ovitreele- dostałam 9 dni przed badaniem bety 2 ampułki.

Obecnie chodzę na akupunkturę i masaże stóp.
Biorę całą listę:
Eutyrox
Dostinex
Siofor na insulioporność od dwóch tygodni dopiero.
DHEA od dwóch tygodni 25
I całą listę suplementów.

Jestem w kropce.
Przede mną kolejna stymulacja a lekarz ogólnie nie ma pomysłu na mnie -powiedział ze mam kijowe jajka i żebym pomyślala nad adopcja komórki.
Czy któraś z Was też miała podobną sytuację?
Nie mam już pomysłu co mogę więcej zrobić ,jakieś badania?
Witam wreszcie oficjalnie :)
 
W Białymstoku nie mogę zostać jest za daleko, chcę wracać do siebie do swojego łóżka. Jeszcze transfer i zabieram dokumentację. Muszę porozmawiać też z mężem czego on chce. Może umówię się do tego Dubrawskiego.
Dziewczyny proszę napiszcie mi jak wygląda cykl z transferem mrożonego zarodka, jak zrobić aby jak najmniej jeździć do kliniki?
W Novum jedziesz na wizytę pod koniec cyklu poprzedzającego cykl w którym chcesz podejść do krio. Sprawdzają jak wygląda sprawa w środku, czy nie ma toebieli itp, dostajesz rozpiskę leków, następnie monitorujesz cykl w miejscu zamieszkania i jak będzie owulacja dzwonisz do kliniki i wyznaczają.Ci datę transferu.
Oczywiście jest to podejście na cyklu naturalnym, nie mam doświadczenia ze sztucznym. 2 wizyty. Wcześniej warto się upewnić przez konsultanta czy wszysykie badania są aktualne.
 
Przy drugim podejsciu wzielismy jeszcze dodatkowe procedury IMSI i PICSI. Protokol byl dlugi tak jak przy pierwszym podejsciu:) hmmm ograniczylam tez slodycze;) ale nie wiem czy to mialo wplyw;)

My też mieliśmy przy drugim podejściu PICSI i udało się dojść do dwóch blastek :-) gdzie wszystkie przy pierwszym odpadły w trzeciej dobie.
 
reklama
Do góry