no właśnie, wydaje się, że to nic takiego, w sumie taki odpoczynek, a ja po dobie leżenia miałam dość, nie mogłam sobie pozycji znaleźć i wszystko mnie bolało no i czułam się źle psychicznie z takim leżeniem
leżałam miesiąc potem mi zalecili mega oszczędny tryb życia, ale nie leżenie całkowite (inni lekarze, inny szpital) ale się bałam wszystkiego by sobie nie zaszkodzić a tu 3 piętro bez windy i druga latorośl
masz rację, powinnam się wybrać do jakiegoś dobrego fizjo, realne we wrześniu jak się zacznie przedszkole
ja cudów po porodzie nie oczekuję, daję sobie prawo do zmian w ciele, ale przez te leżenie i szpitale to jest gorzej niż się nastawiałam
a że karmię piersią to na diety też nie czas, ale czuję się trochę babowato
bardzo ciężkie, człowiek na co dzień nie zdaje sobie sprawy i niestety nie wszystkie przypadki kończyły się pomyślnie