Gosia892
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2018
- Postów
- 272
Łapsze Niżne koło Niedzicy [emoji16]Kaś to jest?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Łapsze Niżne koło Niedzicy [emoji16]Kaś to jest?
Kochana , nie pisalam nigdy o takich osobach jak TyPiszemy o rodzinach, wscibskich kolezankach , sasiadkach, tych ktorzy maja na wszystko lekarstwo w postaci wyluzowania i wyjazdu pod palmy.Nie oceniaj tak wszystkich.
Ja Wam wszystkim bardzo kibicuję. Trzymam kciuki, cieszę się z każdej dobrej wieści i smucę, kiedy docierają te złe.
Czytam wasz wątek z przerwami, ale od naprawdę dawna.
A jestem osobą, która jak dotąd (odpukać) nie miała problemów z płodnością.
Można sobie tylko wyobrażać jak wiele (psychicznie i fizycznie) przychodzicie. Jak wiele musicie cierpień przeżyć zanim zostaniecie mamami.
I od zawsze bardzo ale to bardzo utozsamialam się z osobami zmagającymi się z niepłodnością. W końcu instynkt macierzyński to jeden z podstawowych instynktów człowieka.
W końcu los się uśmiechnie i wszystkie będziemy mamami
Dziewczyny potrzebuję Waszego zdania. Czy warto stymulować mnie i przygotowywać się do in vitro jeśli nie ma żadnej gwarancji że podczas biopsji m-tese u mojego męża znajdą się plemniki. Myślę o tym, żeby zrobić in vitro ze świeżych plemników (jesli się znajdą oczywiście)
Dziwne jest to ze z automatu tego nie mówią, tylko trzeba ich ciągnąć za język... wkurza już mnie to. Ja też się zastanawiam czy podać od razu dwa, lekarz mówi że wówczas jest duża szansa na bliźniki (troszkę się boje, ale jakby były to bym się cieszyła) a z drugiej strony się boje że jak podam od razu dwa i nic nie wyjdzie to znowu cały proces stymulacji będę miała przechodzić itpMam dwa ale zamrażane w 2dobie. Jeden klasy b a drugi wlasnie c.
Mi też dr nie powiedziała jakiej są klasy dopiero jak zaczęłam dopytywać to zajrzała do karty i pokazała jak wyglądają i jakiej są klasy. Planuje zabrać je oba z zimowiska i tak się zastanawiam czy z tego słabszego malucha są w ogóle jakieś mikro szanse..
A można zapytać w jakim jesteście wieku?Dziewczyny potrzebuję Waszego zdania. Czy warto stymulować mnie i przygotowywać się do in vitro jeśli nie ma żadnej gwarancji że podczas biopsji m-tese u mojego męża znajdą się plemniki. Myślę o tym, żeby zrobić in vitro ze świeżych plemników (jesli się znajdą oczywiście)
Dziewczyny potrzebuję Waszego zdania. Czy warto stymulować mnie i przygotowywać się do in vitro jeśli nie ma żadnej gwarancji że podczas biopsji m-tese u mojego męża znajdą się plemniki. Myślę o tym, żeby zrobić in vitro ze świeżych plemników (jesli się znajdą oczywiście)
Ale jeśli lekarz Ci powiedział że jest duża szansa na bliźniaki to chyba znaczy że zarodki są ładne i są z nich szansę na ciążę.Dziwne jest to ze z automatu tego nie mówią, tylko trzeba ich ciągnąć za język... wkurza już mnie to. Ja też się zastanawiam czy podać od razu dwa, lekarz mówi że wówczas jest duża szansa na bliźniki (troszkę się boje, ale jakby były to bym się cieszyła) a z drugiej strony się boje że jak podam od razu dwa i nic nie wyjdzie to znowu cały proces stymulacji będę miała przechodzić itp
Mam dwa ale zamrażane w 2dobie. Jeden klasy b a drugi wlasnie c.
Mi też dr nie powiedziała jakiej są klasy dopiero jak zaczęłam dopytywać to zajrzała do karty i pokazała jak wyglądają i jakiej są klasy. Planuje zabrać je oba z zimowiska i tak się zastanawiam czy z tego słabszego malucha są w ogóle jakieś mikro szanse..
Czyli jest nadzieja [emoji4] dziekiO ile dobrze pamiętam, to walcząca o szczęście ma bliźniaki z takich "słabszych" zarodków