@Pralinqa łolej to kobito - mieszkam na poddaszu mam koty - jedyna przestrzeń bez skosów to taras ihahihahai. Też znajomi mówią , ze mają wrażenie u Nas jakby im sufit leciał na głowę przez skosy. Wiesz co mam to w doopie - ja im chałup nie krytykuję. Co do zwierząt , kiedyś koleżanka z tekstem " fujjj koty na kanapie" - odpowiedziałam jej grzecznie " one są u siebie w domu" nadmieniam , ze wszystko ze skóry lub dermy lub skaju by lepiej czyścić. Zawsze to własne choć ciasne. Spotkać się ze znajomymi można w kawiarni lub w przypadku invitrowych rodzin w barze mlecznym na kompocie bo tani [emoji14] Ważne , że można na znajomych liczyć , a w jakim pomieszczeniu bez znaczenia