reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć Kobitki,
@Vorreiavereunbimbo za piękną betę mocne kciuki, chociaż wydaje się, że jest już tylko formalnością. :*
@Agonia777 powodzenia na wizycie. Daj nam później znać, kiedy będziesz przytulała swoje maluszki. :)

Przepraszam, że tak późno wrzuciłam kalendarz ale u mnie jak zwykle akcja od rana.
Weszłam dzisiaj do łazienki a tam obraz rodem z horroru, krew wszędzie. Okazało się, że moja kotka krwawi. Właśnie wróciłam od weta, prawdopodobnie to kamienie na pęcherzu, tak to wygląda na usg. Już jej współczuję. :(
Jezu! Myslalam ze u Ciebie krew!
Czy Ty chcesz zebym umarlaaaaaaa
 
reklama
Cześć Kobitki,
@Vorreiavereunbimbo za piękną betę mocne kciuki, chociaż wydaje się, że jest już tylko formalnością. :*
@Agonia777 powodzenia na wizycie. Daj nam później znać, kiedy będziesz przytulała swoje maluszki. :)

Przepraszam, że tak późno wrzuciłam kalendarz ale u mnie jak zwykle akcja od rana.
Weszłam dzisiaj do łazienki a tam obraz rodem z horroru, krew wszędzie na podłodze, w wannie. Okazało się, że moja kotka krwawi. Właśnie wróciłam od weta, prawdopodobnie to kamienie na pęcherzu, tak to wygląda na usg. Już jej współczuję. :(
Umiesz wystraszyć serce mi aż podskoczyło... kici współczuje...
 
Nie no, zostaję, bo gdzie ja się podzieję?




Dlatego tu piszę i liczę na wasze rady. Co rozumiesz przez naciskanie na dobranie leków?





Nie jestem łatwym przypadkiem i mam tego świadomość. Nigdzie nie mówię, że liczę na to, że się uda za pierwszym razem, ale stawianie kogoś od razu pod ścianą kolejnej walki z mglistym przeciwnikiem i podciętymi z miejsca skrzydłami bardzo zniechęca.




W drugim poście bodajże już napisałam :)




Owszem, mogę.





Ja tak nie myślę, wiem co to biochemiczne, spadające bety, porobienie... Dla mnie też los nie był łaskawy i przeczołgał mnie solidnie.

Chodziło mi o to, żeby lekarze nie ograniczyli się do standardowych leków tj. luteina, estrofem, duphaston tylko dali coś więcej. Ja dostałam steryd i heparynę dopiero przy ostatnim transferze. Nikt mi nie powiedział, że można brać nospę i magnez przed i po transferze, dopiero jak doczytałam i spytałam, to lekarz powiedział, że to dobry pomysł. O relanium mogłam zapomnieć ale może Tobie dadzą? Może w Twojej klinice stosują jakieś inne podłoża do hodowli zarodków za dodatkową opłatą?
Dopytaj o różne dodatkowe procedury typu nacinanie otoczki, intralipid, embryoglue, atosiban.
Jest wiele różnych możliwości, leków, dodatkowych procedur, o których często lekarze nie mówią albo ja po prostu tak kiepsko trafiłam.
 
Przepraszam dziewczyny. Naprawdę mi głupio ale sama jestem w szoku na myśl o tym, co dzisiaj zobaczyłam. Myślałam, że ona już się wybiera na drugą stronę tęczy. Wczoraj wszystko było dobrze a dzisiaj takie wrażenia o poranku mi zafundowała.
 
reklama
Cześć Kobitki,
@Vorreiavereunbimbo za piękną betę mocne kciuki, chociaż wydaje się, że jest już tylko formalnością. :*
@Agonia777 powodzenia na wizycie. Daj nam później znać, kiedy będziesz przytulała swoje maluszki. :)

Przepraszam, że tak późno wrzuciłam kalendarz ale u mnie jak zwykle akcja od rana.
Weszłam dzisiaj do łazienki a tam obraz rodem z horroru, krew wszędzie na podłodze, w wannie. Okazało się, że moja kotka krwawi. Właśnie wróciłam od weta, prawdopodobnie to kamienie na pęcherzu, tak to wygląda na usg. Już jej współczuję. :(
Biedny kotek, da się jakoś te kamienie rozbić na piasek,,cokolwiek, żeby nie musiała całych wydalać?
 
Do góry