Zuzia2011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2010
- Postów
- 958
Nie uwierzycie, koleżanka z pracy mi mówiła, że jej jakaśtam z rodziny już nie dopytywałam kto, miała in vitro, nie dopytywałam, gdzie bo tak nieładnie, zresztą nikt w pracy nie wie, że ja.... No ale mówiła mi, że ta dziewczyna miała któreśtam in vitro skolei, to była ostatnia deska ratunku, wszelkie inne sposoby klapa, u niej problemy, on plemniczki nie bardzo noi podczas tego in vitro "wczepili" jej 2 bobaski, poszła na usg i co się okazało, są te 2 bobaski jako 2 odrębne zarodki, ale jest jeszcze ciąża prawdopodobnie bliźniacza jednojajowa, wszyscy są w szoku jak tak, lekarze też osłupieli i co się okazało, że przyjęły się tamte 2 i mimo zakazu współżycia po transferze, oni używali sobie, i ona miała swoją owulację, bo nie wszystkie komóreczki jej pobrali, i z tej jej owulacji ma te jednojajowe. Lekarze mówili, że nie wszystkie mogą zostać, mogą nie dotrwać do końca, ale ona jest w szokuuuuu 13 lat starań naturalnych, inseminacje, nic, a tu....ale ona miała jajowody
patrzcie cuda się zdarzają
Molla niesamowita hostoria No to im sie trafilo - to chyba za te wszystkie niepowodzenia im wynagrodzilo No a jednak cuda sie zdarzaja...