reklama
Molla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2012
- Postów
- 837
Nie uwierzycie, koleżanka z pracy mi mówiła, że jej jakaśtam z rodziny już nie dopytywałam kto, miała in vitro, nie dopytywałam, gdzie bo tak nieładnie, zresztą nikt w pracy nie wie, że ja.... No ale mówiła mi, że ta dziewczyna miała któreśtam in vitro skolei, to była ostatnia deska ratunku, wszelkie inne sposoby klapa, u niej problemy, on plemniczki nie bardzo noi podczas tego in vitro "wczepili" jej 2 bobaski, poszła na usg i co się okazało, są te 2 bobaski jako 2 odrębne zarodki, ale jest jeszcze ciąża prawdopodobnie bliźniacza jednojajowa, wszyscy są w szoku jak tak, lekarze też osłupieli i co się okazało, że przyjęły się tamte 2 i mimo zakazu współżycia po transferze, oni używali sobie, i ona miała swoją owulację, bo nie wszystkie komóreczki jej pobrali, i z tej jej owulacji ma te jednojajowe. Lekarze mówili, że nie wszystkie mogą zostać, mogą nie dotrwać do końca, ale ona jest w szokuuuuu 13 lat starań naturalnych, inseminacje, nic, a tu....ale ona miała jajowody
patrzcie cuda się zdarzają
patrzcie cuda się zdarzają
Molla
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2012
- Postów
- 837
No patrzcie, wiadomo, że może być różnie, miejmy nadzieję że do końca wszystkie z nią będą, ale tak myślę, że lekarze zakazali, ją coś pchnęło...raczej ktoś:-) i co wyszło, podejrzewam, że psychikę miała na luza, bo nie myślała o naturalsie nawet napewno, intuicja kobieca, coś jej mówiło poleżeć z mężusiem i mam nadzieję że będzie teraz miała urwanie głowy
benle strasznie mi przykro, czemu to życie jest takie okrutne:-( przytulam mocno...
Molla niezła ta historia
Lawendowy_sen niestety nie bedziemy miały razem punkcji, dziś miałam wizytę i okazało sie że pęcherzki pomału rosną, na dzien dzisiejszy tylko jeden mial odpowiednią wielkosć, dlatego dalej mam się stymulować i punkcja jest przesunięta na wtorek. Także będę jeden dzień za Tobą a Ty co jutro podglądanko?????
Molla niezła ta historia
Lawendowy_sen niestety nie bedziemy miały razem punkcji, dziś miałam wizytę i okazało sie że pęcherzki pomału rosną, na dzien dzisiejszy tylko jeden mial odpowiednią wielkosć, dlatego dalej mam się stymulować i punkcja jest przesunięta na wtorek. Także będę jeden dzień za Tobą a Ty co jutro podglądanko?????
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Roxii, tak jutro mam podglądano i właśnie czekam na wynik estradiolu. Na dwoje babka wróżyła, będzie dziś, albo i nie. Poczekam jeszcze godzinkę i najwyżej do Invicty podjadę, bo na jutrzejszą wizytę pilnie potrzebny. A później pędzę na pyszny soczek lub bezkofeinową kawkę z Madzialenak.
Myślałam, że mnie nie opuścisz i że razem przez to przejdziemy.
Myślałam, że mnie nie opuścisz i że razem przez to przejdziemy.
reklama
Lawendowy_sen noo szkoda ze razem nie podchodzimy, byłoby raźniej, ale co zrobić Ja własnie dzis miałam badany estradiol i niestety powiedzieli mi ze jest bardo wysoki, ale nie wiem ile. Wiedziałam ze tak bedzie, bo jak juz wspominałam nie czuję się najlepiej, jajniki mnie tak napierzają, ze ledwo chodzę, no i ten wzdęty brzuch... także do wtorku to pewnie hiperka murowana
Molla jeśli chodzi o Tcwoje pytanie, to w styczniu w 2011 podchodziliśmy do IUI w Polsce, mój M ma bardo kiepskie nasienie, duuuzo poniżej normy, lekarze zastanawiali się czy jest sens próbować IUI no ale w koncu postanowiliśmy spróbować. Niestety w dniu zabiegu jak M oddał nasienie, okazało się ze zdrowych plemniczków do wykonania IUI jest za mało i nie ma szansy na powodzenie zabiegu. Bo zeby przeprowadzić inseminację muszą od M uzyskac daną ilość zdrowego nasienia, nie pamiętam ile to było, ale chyba 1 mln zdrowych plemniczków, niestety z nasienia mojego M nieudało się tego uzyskać i to się własnie nazywa brak dawki inseminacyjnej. No i zabieg został odwołany
Molla jeśli chodzi o Tcwoje pytanie, to w styczniu w 2011 podchodziliśmy do IUI w Polsce, mój M ma bardo kiepskie nasienie, duuuzo poniżej normy, lekarze zastanawiali się czy jest sens próbować IUI no ale w koncu postanowiliśmy spróbować. Niestety w dniu zabiegu jak M oddał nasienie, okazało się ze zdrowych plemniczków do wykonania IUI jest za mało i nie ma szansy na powodzenie zabiegu. Bo zeby przeprowadzić inseminację muszą od M uzyskac daną ilość zdrowego nasienia, nie pamiętam ile to było, ale chyba 1 mln zdrowych plemniczków, niestety z nasienia mojego M nieudało się tego uzyskać i to się własnie nazywa brak dawki inseminacyjnej. No i zabieg został odwołany
Podziel się: