Dokladnie, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. A jeszcze podleczylabys sie immunologicznie i zaszla naturalnie w ciaze? I co wtedy z ich zabiegiem ivf? Wiesz co ja jestem zawsze za tym ze warto sprawdzic opinie dwoch lekarzy
Szkoda mi tylko tych dziewczyn ktore nigdy nie dowiedza sie o Pasniku i w ogole o problemie immunologii tylko straca zycie na glowkowanie co to znaczy tak naprawde ta "nieplodnosc idiopatyczna"...Oczywiscie ze tak. Kazda ciaza to lud szczescia a takze kombinacji odpowiednich lekow. Ile tu dziewczyn jest przykladem ze immunologia moze byc bariera.... A co z białaczka? Co ze stwardnieniem rozsianym? Czy chocby popularna choroba Hashimoto? To tez wg nich tez nie sa choroby autoimmunologiczne tylko co? Ehh still dont get it...