reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć Dziewczyny, jestem po transferze 2 zarodków (07/07). Martwię się bo beta spadła z 36 na 12 :( a także progesteron spadł na 55. Załamka... 7 lat starań
Bardzo mi przykro :( Co u Was jest przeszkoda? Poronienia? Tu ewidentnie widac ze doszlo do implantacji...
P.s. Progesteron 55 to wysoki progesteron.
 
reklama
Dokladnie, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. A jeszcze podleczylabys sie immunologicznie i zaszla naturalnie w ciaze? I co wtedy z ich zabiegiem ivf? Wiesz co ja jestem zawsze za tym ze warto sprawdzic opinie dwoch lekarzy :)Szkoda mi tylko tych dziewczyn ktore nigdy nie dowiedza sie o Pasniku i w ogole o problemie immunologii tylko straca zycie na glowkowanie co to znaczy tak naprawde ta "nieplodnosc idiopatyczna"...Oczywiscie ze tak. Kazda ciaza to lud szczescia a takze kombinacji odpowiednich lekow. Ile tu dziewczyn jest przykladem ze immunologia moze byc bariera.... A co z białaczka? Co ze stwardnieniem rozsianym? Czy chocby popularna choroba Hashimoto? To tez wg nich tez nie sa choroby autoimmunologiczne tylko co? Ehh still dont get it...
Ja właśnie nie trafiłam na niego. Szukałam przyczyny na własną rękę. cieszę się że starczyło mi siły, pomysłów i pieniędzy na to wszystko. Dla mnie byli jasne, że 4 poronienia jedno po drugim przy prawidłowych kariotypach, świetnych parametrach nasienia, młodym wieku muszą mieć podłoże immunologiczne a nie skończyłam medycyny. Przykre jest to, że w klinice zostawiamy grube tysiące złotych, często z kredytów, odmawiam sobie wielu przyjemności żeby zrealizować to jedno marzenie-macierzystwo a lekarze nas mają w dupie.
 
Bardzo mi przykro :( Co u Was jest przeszkoda? Poronienia? Tu ewidentnie widac ze doszlo do implantacji...
P.s. Progesteron 55 to wysoki progesteron.
Mąż ma za małą ilość plemników. Jest to moje pierwsze inv. Jeśli chodzi o wyniki progesteronu to z 11/07 miałam w wysokości 136. A dzisiaj taki spadek...
 
Dzieki, wlasnie rozmawialam z koordynatorka, w dniach kiedy wypadlby transfer Bedzie dr Gajewska-Kucharek, albo jesli sie przesunie to juz bedzie dr Mercik. Gretki wtedy tez nie bedzie. Slyszalyscie cos o tej dr G-K?
Ona mi robiła punkcję ostatnio. Fajna i konkretna babeczka. Kurczaki teraz się też zmartwiłam. Wstępnie wyliczyłam,że transfer powinnam mieć 23go. Nie wiedziałam,że można wybrać lekarza,który będzie go robił. No i na środę na podgląd umówiłam się do Cz.,bo jako jedyna miała termin popołudniowy. To już wiem dlaczego.
 
Mąż ma za małą ilość plemników. Jest to moje pierwsze inv. Jeśli chodzi o wyniki progesteronu to z 11/07 miałam w wysokości 136. A dzisiaj taki spadek...
Jesli to tylko w mezu jest problem to nie jest az taka wielka przeszkoda. Macie ogromne szanse. Ty przyjmujesz zarodki ale one sa przez slabe plemniki niezdolne do przezycia. Macie jeszcze jakies mrozaki?
 
Ja właśnie nie trafiłam na niego. Szukałam przyczyny na własną rękę. cieszę się że starczyło mi siły, pomysłów i pieniędzy na to wszystko. Dla mnie byli jasne, że 4 poronienia jedno po drugim przy prawidłowych kariotypach, świetnych parametrach nasienia, młodym wieku muszą mieć podłoże immunologiczne a nie skończyłam medycyny. Przykre jest to, że w klinice zostawiamy grube tysiące złotych, często z kredytów, odmawiam sobie wielu przyjemności żeby zrealizować to jedno marzenie-macierzystwo a lekarze nas mają w dupie.
Taaak, albo jak juz domyslaja sie ze podloze poronien moze byc immunologiczne to i tak czekaja do 3 poronien i dopiero wtedy wysylaja na badania... No ludzie...
 
Dzieki, wlasnie rozmawialam z koordynatorka, w dniach kiedy wypadlby transfer Bedzie dr Gajewska-Kucharek, albo jesli sie przesunie to juz bedzie dr Mercik. Gretki wtedy tez nie bedzie. Slyszalyscie cos o tej dr G-K?
Kiedy nie bedzie dr G??
Niech on sobie jajcow nie robi! Ja mam miec punkcje i transfer za jakis tydzien, poltora!
A o tej dr GK nie slyszalam niestety
 
Ona mi robiła punkcję ostatnio. Fajna i konkretna babeczka. Kurczaki teraz się też zmartwiłam. Wstępnie wyliczyłam,że transfer powinnam mieć 23go. Nie wiedziałam,że można wybrać lekarza,który będzie go robił. No i na środę na podgląd umówiłam się do Cz.,bo jako jedyna miała termin popołudniowy. To już wiem dlaczego.
Ja zawsze trzymalam sie dr Mercika, dlatego mnie to strasznie zmarwilo, ze go nie bedzie :( Dr Mercik jest tam czesto dlatego nighy nie mialam problem do niego sie umowic, do konca wybrac sobie nie mozna, jak widac na moim przykladzie, koordynatorka w grafiku sprawdzila kto bedzie akurat robil transfery w dniach, o ktore ja pytalam. Wlasnie teraz nie wiem czy isc na ten transfer dr Gajewskiej-Kucharek czy czekac na Mercika do sierpnia, kurcze zawsze jakies cholerne przeszkody.
 
Ona mi robiła punkcję ostatnio. Fajna i konkretna babeczka. Kurczaki teraz się też zmartwiłam. Wstępnie wyliczyłam,że transfer powinnam mieć 23go. Nie wiedziałam,że można wybrać lekarza,który będzie go robił. No i na środę na podgląd umówiłam się do Cz.,bo jako jedyna miała termin popołudniowy. To już wiem dlaczego.
Tzn jak masz transfer w konkretnym dniu to nie mozesz wybrać tego kto transferuje. Bo danego dnia wszystkie zabiegi robi chyba jeden lekarz. A i tak nie wszyscy transferuja.
 
reklama
Do góry