reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

OGROMNE GRATULACJE!!!! Ale cudownie... :)
@Kurcia dała mi znac ze jest wiadomość do mnie :)

Ja po Parensie, novum, miałam trzecie podejście w invimed wrocław na długim protokole. Tylko jeden zarodek 3 dniowy, crio, ale bez powodzenia. Takze mam nadzieje teraz na cud jak u Ciebie, bo koniec z procedurami (M juz nie chce).

Aczkolwiek mam wrażenie ze świat mówi mi ze nie powinnam miec dzieci...

Jakby co, to Kurcia wie co u mnie :)

:*
Jakie tam nie powinnas nie sluchaj tych czarnych mysli s twojej glowie. Zobaczysz jeszcze zdarzy sie ten cud :*
 
reklama
Kurczę, wszystko popieprzyli w tych rozkładach. Jeszcze niedawno jeździł bezpośredni i chyba o 5.52 ruszał z Głównego. Dojechał mąż? Udało Wam się zatawic wszystko? Dziewczyny mają rację, na transfer trzeba będzie dzień wcześniej żebyś się nie stresowala. To jest Polska właśnie
Wszystko załatwione właśnie wraca.
 
Dziewczynki czy jest tu może ktoś kto miał słabe komórki jajowe. Które slabo sie dzieliły i dały mało zarodków, zero blastek, a jest w ciąży lub ma dzidziusia ze swoich komórek?
 
OGROMNE GRATULACJE!!!! Ale cudownie... :)
@Kurcia dała mi znac ze jest wiadomość do mnie :)

Ja po Parensie, novum, miałam trzecie podejście w invimed wrocław na długim protokole. Tylko jeden zarodek 3 dniowy, crio, ale bez powodzenia. Takze mam nadzieje teraz na cud jak u Ciebie, bo koniec z procedurami (M juz nie chce).

Aczkolwiek mam wrażenie ze świat mówi mi ze nie powinnam miec dzieci...

Jakby co, to Kurcia wie co u mnie :)

:*
Wiem że miałaś jeszcze podejście we wrocławiu i wiem też że jesteś bardzo dzielna. Śledzę cię odkąd z wątku parensa przywędrowałam na to forum;) z całych sił trzymam za ciebie kciuki i patrząc na mój przykład dobrze mieć zawsze męża pod ręką;) też byłam załamana, pewna że to już koniec bo czułam przekwitanie, i totalne przygnębienie. Według mnie Lewy się nie myli i skoro twój przypadek go zaskoczył bo inaczej myślał to może być lepiej niż myślisz. Przy mnie mruczał pod nosem- pani jest płodna- i przyzanaje że tych słów się chwyciłam jak tonący brzytwy. Oczywiście histeroskopie miałaś?
 
reklama
Do góry