reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Od wczoraj Was nadrabiam i widzę same dobre wieści. :) Gratulacje Mamuśki! :* Oby trend się utrzymał i niedługo w kalendarzu same daty porodów były :tak:
Jestem za.
Ja dalej czekam na swoje wyniki. Nie wiem czy jestem jakaś niecierpliwa czy oni jak zwykle przeciągają linę.
Oby był piękny, wysoki wynik czterocyfrowy. Plissss.
 
Witam, jestesmy po pierwszym transferze ivf, testowac mamy w sobote. Mam pytanie, czy ktoras z Was miala bole jak na miesiączkę a jednak sie udalo? Czuje sie dokladnie tak jak na okres i juz odchodzę od zmysłów ze jednak znow nic. :(
Ja miałam, na samym początku w pierwszych 2 dniach po transferze i później około 7 dpt też mnie taki złapał[emoji6] nic się nie przejmuj dzidzia się zadamawia u Ciebie[emoji8]
 
Tak mialam i nawet zaszlam w ciaze za 1 transferem ale poronilam. Niebawem criotransfer bo 1 zarodek zostal i jak sie nie uda to ostatnia stymulacja albo pomysle o kd...
To trzymam kciuki za transfer! Kiedy masz crio? Ja sie na lipiec albo sierpien nastawiam najpozniej. Przykro mi z powodu twojej straty, na jakim etapie poronilas I wiedza dlacego? U mnie po pierwszym transferze ciaza biochemiczna, po drugiej weryfikacji bety przyrost nie byl odpowiedni, a po 3 beta zaczela spadac. Lekarz z kliniki zalecil mi sprawdzic immunologie, wiec teraz mam dluga liste zalecen od dr Pasnika.
 
Witam, jestesmy po pierwszym transferze ivf, testowac mamy w sobote. Mam pytanie, czy ktoras z Was miala bole jak na miesiączkę a jednak sie udalo? Czuje sie dokladnie tak jak na okres i juz odchodzę od zmysłów ze jednak znow nic. :(
Ja przy pierwszej naturalnej ciazy mialam straszne bole, bylam pewna, ze dostane niebawem miesiaczke (bo nawet mi wtedy przez mysl nie przeszlo, ze moge byc w ciazy), a tu byla niespodzianka! Bedzie dobrze, mysle, ze to dobry znak, trzymam kciuki!
 
To trzymam kciuki za transfer! Kiedy masz crio? Ja sie na lipiec albo sierpien nastawiam najpozniej. Przykro mi z powodu twojej straty, na jakim etapie poronilas I wiedza dlacego? U mnie po pierwszym transferze ciaza biochemiczna, po drugiej weryfikacji bety przyrost nie byl odpowiedni, a po 3 beta zaczela spadac. Lekarz z kliniki zalecil mi sprawdzic immunologie, wiec teraz mam dluga liste zalecen od dr Pasnika.
To bylo drugie poronienie pierwsza ciaza tez poronienie w 7 tyg.serduszka zawsze przestaja bic. Tez odwiedzilam Pasnika i mam cala liste wiec wierze ze teraz sie uda[emoji16] crio w polowie lipca. Ps.jedziemy na 1 wozku[emoji16]
 
Oj Gosia zebys wiedziala ze sa nienormalni. Moj mnie teraz tak wqrwil ze cos okropnego. Wystarczy ze jeden dzien, tak jak wczoraj, zle sie poczuje i poleze, nie zwracam uwagi co sie dzieje na mieszkaniu, a on mi wszystko do gory nogami powywraca. [emoji35] [emoji35] Przez ta swoja chorobliwa potrzebe pseudoporzadkow, ktore zaszczepila w nim tesciowa. Normalnie nic nie moge miec nie schowanego, bo mi wszystko wyrzuca. Nawet papiery, dokumenty, cokolwiek waznego, co specjalnie sobie zostawiam na wierzchu zeby o tym nie zapomniec. A jak trzeba porzadnie posprzatac to brudu nie zauwaza!!! Alez mam nerwa, cisnienie tysiac piecset [emoji35] [emoji35]
Okropny jest, wiem po sobie bo ja podobna niestety ;)
Tylko ja mojemu nic nie wyrzucam a zgarniam do jednego z moich tysiąca pudełek.... albo jednej wielkiej miski z bajzlem. No nie mogę nic znaleźć jak są rzeczy. Nie mogę się spakować. Ginie mi w tym wszystko - klucze, okulary, telefon...nie umiem zlokalizować ważnych przedmiotów. Nie mogę odpoczywać.... bo mnie w oczy kują porozstawiane szpargały.
 
reklama
cześć dziewczyny, jestem tu nowa choć to nie jest moje pierwsze podejście do in vitro. w tej chwili jest to 4 próba i mam nadzieję że ostatnia... dzisiaj jest 11dpt i zero objawów, plamien, nic kompletnie nic robiłam test skany ale jeszcze nic nie wyszło. wcześniej miałam plemienia i to były tak mi się wydaje plemienia implatacyjne. tak po za tym 3 wcześniejsze próby zawsze kończyły się ciaza Ale nie stery krótko po występowały poronienia, więc nie wiem co jest gorsze czekać na dwie kreski czy ten okres do 12 tygodnia gdzie później wszystko niby jest ok. w tej chwili biorę extra zastrzyki z progresteronem i mam nadzieję że tym razem wszystko będzie ok. super że istnieje taka grupa i możemy się wspierać wzajemnie...
 
Do góry