My leczylismy się w invicta Gdansk, ale po trzeciej nieudanej próbie stwierdziliśmy, że wystarczy! Przenieśliśmy się do novum Warszawa i jesteśmy bardzo zadowoleni z podejścia i zaangażowania wszystkich w nasz trudny przypadek. W poprzedniej klinice czuliśmy się jak maszynka do wpłacania im pieniędzy, ale to tylko nasze odczucia. Nic nie zmieniali pomimo ciągłych porażek. Wskazaniem do in vitro było słabe nasienie. Immunologie sprawdziliśmy, wyszły tylko podwyższone komórki nk, ale zostały obniżone sterydem. Gin stwierdził, że to one mogły być przyczyną moich poronien. Kariotypy ok. Mam mutacje MTHFR, ale większość z nas ma, więc to nie kest jakis poważny problem. Boję się kolejnej porażki. Czas leci nieubłaganie, a my ciągle stoimy w miejscu :-(