Witajcie dziewczyny! Spory czas mnie nie było, jakoś tak wychodzi. Widzę, że dużo się zmieniło. GRATULUKJE TYM WSZYSTKIM KTÓRYM SIĘ UDAŁO-ELCIA,KRÓLOWA FAL I WSZYSTKIE INNE GRATULUJĘ!!!!
I teraz do Ciebie Aguś16 piszę, piszę bo mam dokładnie to samo, nie cgce mi się żyć, może dochodzi do tego jeszcze jesienna handra. Nie wiem, już co mam ze sobą zrobić, ciągle płakać mi się chce, najchętniej zamknęła bym się gdzieś, wszystko mnie drażni, nie mogę sobie miejsca znaleźć.Z mężem też nie najlepiej, o byle co sprzeczka, on też ciągle podrażniony, kłócimy się o byle co, noi też zrezygnował z suplementów, nawet nie chce by temat dziecka był poruszany. Ja nie mam komu się wygadać, on mnie nie chce słuchać. Nie mam matki, nie mam teściowej, nie mam nikogo. Jest między nami coraz gorzej, też myślę coraz częściej o rozstaniu. Robi się toksyczny związek. Oddalamy się z każdym dniem, unikamy się nawzajem. Z każdym dniem budzimy w sobie coraz większą nienawiść, wyszukujemy w sobie czegoś złego, nawarstwimy złe myśli o sobie co za sobą niesie coraz większą nienawiść do siebie....