To zależy czy cykl naturalny czy sztuczny. To powinno być ustalone przed rozpoczęciem cyklu. Jeśli są cykle owulacyjne, to można próbować na naturalnym, wtedy w zależności od długości cyklu przychodzi się w odpowiednim dniu na podglądanie pęcherzyka oraz endometrium, np.jeśli cykl trwa 28 dni, to 11 dnia cyklu i przy okazji sprawdza się poziom hormonów: progesteronu, LH i estradiolu. To pozwoli na określenie, kiedy dojdzie mniej więcej do owulacji. Później w zależności od tego co wyjdzie na usg i z hormonów albo można ustalać termin transferu albo kolejny monitoring i kontrola hormonów. Następnie w zależności od wieku zarodków transfer jest na 3 lub 5 dzień od owulacji. Niektórzy ginekolodzy dają luteinę dodatkowo od transferu (ja miałam brać od dnia przed transferem) albo nie. Bezpieczniej jest brać luteinę. Ja mam teraz luteinę, duphaston (3x1) oraz także estrofem (2x1).
Przy sztucznym bierze się estrofem od 2 lub 3 dnia cyklu i po kilku dniach jest monitoring cyklu, sprawdza się również poziom hormonów tych co wyżej oraz w zależności od tego co wyjdzie, to ustala się termin transferu lub wyznacza nowy termin monitoringu. Jeśli transfer, to ustala się od kiedy będzie włączony progesteron. Później cały czas bierze się progesteron i estrofem.
Na pierwszej wizycie przed cyklem najlepiej od razu też spytać o dodatkowe rzeczy takie jak steryd, heparyna, embryo glue, intralipid, atosiban i inne rzeczy, które oferuje klinika.
Piszę, choć może to oczywiste, ale ja dopiero się ogarnęłam na porządnie do czwartego transferu, dzięki wiedzy Dziewczyn z forum. Za co jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję, jak również za nieocenioną pomoc na innych płaszczyznach. [emoji8][emoji8][emoji8]