reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Zaden:) w Ciechocinku transfery sa na pustym.pecherzu i to jest super. Niby lepatwiej przeprowadzić transfer przy pelnym pecherzu ale ja myślę ze to chodzi o doświadczenie lekarza. Kiedys mialam w Gyncentrum troche zapelniony pęcherz to kazali mi sie isc wysilać:) w macierzyństwie myslalam.ze sie posikam bo musialam miec pelen pecherz a lekarz chyba 20 minut sie spoznil na transfer
Kochana uwierzysz ze na ktorejs wizycie przed trasferem jak mialam probe zalozenia cewnika na sucho, bez wypelnionego pecherza to az krzyknelam z bolu.. a transfer na pelnym pecherzu i nic nie bolalo. Moze dla ludkow o nakiejs dziwnej budowie (jak ja) zalecaja zeby miec pelen? Tak na wszelki wypadek [emoji4]
 
reklama
Dziewczyny powiem Wam ze ja się tez cieszę ze tu trafiłam, od końca stycznia czytam Was na bieżąco dzień w dzień... kibicuje każdej z Was.
Tak jak napisaliście invitro uczy cierpliwości, ja mam dzis mega dola, w pon wizyta serduszkowa będzie to mój 8tc, mega długo jak dla mnie i już świruje, zastanawiam się czy coś tam jest we mnie i czy faktycznie będę mogła rozstać się już z praca i jak mam to powiedzieć i z drugiej strony nie wyobrażam sobie ze ten transfer miałby się nie udać bo nie mam już mrozakow i jak mam zaczynać wszystko od nowa to tylko za rok jak już urodzę tego mrozaka..


Iza -spoko-wszystko będzie git.Mówię Ci to ja-Ciotka Murawa :)
 
Moze to i dobry sposob, albo dobrac sobie takie laski jak my :) Przynajmniej jest wtedy osoba ktora nas rozumie :)
No ja odkad jestem zaangazowana na naszym forum, odsunelam sie mentalnie od plodnych znajomych. Tzn umawiamy sie na spotkania itd, ale nie jestem tak blisko emocjonalnie ze znajomymi jak bylam kiedys. Nie potrafie sie przelamac. Wlasnie przez to ze nikt nie rozumie naszych problemow i na kazdym kroku odczuwam ze nasze problemy z plodnoscia sa marginalizowane i bagatelizowane. No bo przeciez o co mi chodzi? Nie mozemy miec dzieci i tyle
 
reklama
Ja mialam il10 1617 i Pasnik powiedzial ze super. Pewnie w zaleznosci od calosci wyniku. U mnie cytokiny byly ok
No to może faktycznie jak nie było ciąży to niższy poziom jest ok :) Ja byłam po cb i poronieniu.

Beta pikna, ale już nie łaź bo zaraz będziesz sraczkowac że za wolno przyrasta, jak zwolni :D
 
Do góry