reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Hooope86 mocne kciuki za Twoje blastki. Na pewno bedzie piekna ciaza

@Koniczyna82 dzielna z Ciebie babka. Wierzymy dalej i trzymamy kciuki nieustajaco. Jak sie czujesz na te chwile psychicznie? Bo niewiele emocji mozna wyczytac z Twoich postow.


Dziewczyny za 2 tyg u mnie Pasnik aaaa.
Pecherz sie dzis odezwal znow z jakims szczypaniem. Niech mnie nie wkurza bo jak nie przejdzie to jutro jade do apteki i wykupuje antybiotyk i 2tyg kuracja.
 
reklama
Witam wszystkie wojowniczki :)

Na wstepie gratuluje wszystkim sukcesow oraz trzymam kciuki za walczace :)

Zaczelam wczoraj zastrzyki do swojej pierwszej procedury ivf. Mam endometrioze, aczkolwiek bardzo malutka, wg lekarza nawet nie kwalifikuje sie do I st ale jednak od 3,5 roku nie pozwala mi zajsc w ciaze.
Mam do Was pytanie, czy ktoras z Was tez ma endometrioze i udalo jej sie IVF? Jesli tak to za ktorym razem? A moze znacie kogos komu sie udalo?
Pytam bo lekarze sa podzieleni, jedni twierdza ze endometrioza jest wskazaniem do IVF a niektorzy nie ma sensu robic tego zabiegu bo i tak szanse sa znikome :(

Z gory dzieki za kazda historie :)
 
Witam wszystkie wojowniczki :)

Na wstepie gratuluje wszystkim sukcesow oraz trzymam kciuki za walczace :)

Zaczelam wczoraj zastrzyki do swojej pierwszej procedury ivf. Mam endometrioze, aczkolwiek bardzo malutka, wg lekarza nawet nie kwalifikuje sie do I st ale jednak od 3,5 roku nie pozwala mi zajsc w ciaze.
Mam do Was pytanie, czy ktoras z Was tez ma endometrioze i udalo jej sie IVF? Jesli tak to za ktorym razem? A moze znacie kogos komu sie udalo?
Pytam bo lekarze sa podzieleni, jedni twierdza ze endometrioza jest wskazaniem do IVF a niektorzy nie ma sensu robic tego zabiegu bo i tak szanse sa znikome :(

Z gory dzieki za kazda historie :)
Hej! Ja mam endometrioze 1 stopnia. Rok temu miałam laparoskopie i rozbito mi ogniska. Później miałam 3 nieudane inseminacje. Za to in vitro udało się za pierwszym razem :happy2: Także życzę powodzenia i Tobie :-) :)
 
U mnie to samo! Tez 3 nieudane IUI i tez laparo. Ale wycieto mi tylko jeden maly polipek 1 cm i kwalatek kolo jelita, ze 2 cm. No ale nie bylo nic innego do wycinania... Gotart gratuluje i jak milo to slyszec! [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
 
Witam wszystkie wojowniczki :)

Na wstepie gratuluje wszystkim sukcesow oraz trzymam kciuki za walczace :)

Zaczelam wczoraj zastrzyki do swojej pierwszej procedury ivf. Mam endometrioze, aczkolwiek bardzo malutka, wg lekarza nawet nie kwalifikuje sie do I st ale jednak od 3,5 roku nie pozwala mi zajsc w ciaze.
Mam do Was pytanie, czy ktoras z Was tez ma endometrioze i udalo jej sie IVF? Jesli tak to za ktorym razem? A moze znacie kogos komu sie udalo?
Pytam bo lekarze sa podzieleni, jedni twierdza ze endometrioza jest wskazaniem do IVF a niektorzy nie ma sensu robic tego zabiegu bo i tak szanse sa znikome :(

Z gory dzieki za kazda historie :)
Ja mam endomende 3go stopnia. Pierwsze ivf udane. Da sie z tym cholerstwem wygrac.
 
@Hooope86 mocne kciuki za Twoje blastki. Na pewno bedzie piekna ciaza

@Koniczyna82 dzielna z Ciebie babka. Wierzymy dalej i trzymamy kciuki nieustajaco. Jak sie czujesz na te chwile psychicznie? Bo niewiele emocji mozna wyczytac z Twoich postow.


Dziewczyny za 2 tyg u mnie Pasnik aaaa.
Pecherz sie dzis odezwal znow z jakims szczypaniem. Niech mnie nie wkurza bo jak nie przejdzie to jutro jade do apteki i wykupuje antybiotyk i 2tyg kuracja.
Kurcia dzięki. Szczerze to nie wiem ja się czuje, chyba troszkę się zdystansowałam do wszystkiego i czekam co będzie. Popłakałam się po wizycie i na pobraniami, odreagowałam trochę i teraz już jestem spokojna. Ja już swoje przeżyłam, bywał gorzej. Czekam co będzie na kolejnej wizycie, nie mam w tym momencie n nic wpływu wiec odpuściłam, czytam jakiś kryminał. Mam dobrze bo jestem z mężem na wyjeździe, jesteśmy razem cały dzień, nie zostaje sama z dołem.
 
reklama
Do góry