reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja zaczynałam od 3x2 luteiny i 3x2 duphaston, 2x zastrzyki prolutexu, żołądek i mdłości doprowadzały mnie do łez, strasznie ryczałam bo cały przewód pokarmowy się buntował, potem dopiero dowiedziałam się od lekarza, że to przez te leki, teraz od 10 tc mi zmniejszył na 3x1 duphaston i 2x1 luteina i jak się luteina skończy za tydzień to już mam nie brać, a ja w recepcji dokupiłam jeszcze lutinus na wszelki wypadek, zobacze sama czy odstawie czy jeszcze do 12 tc pobiore. Jeszcze pobierz kochana te wielkie dawki, póki łożysko nie zacznie działać, jeszcze ze 2, 3 tyg. i lekarz pewnie sam Ci zmniejszy.
Duże te dawki co nie? Ale jeśli mają pomagać maluchom to jak trzeba to trzeba :)
 
reklama
Od punkcji do 10 dpt byłam w domu, tranafer mialam 5 dniowej blastki, potem wróciłam do pracy i do teraz pracuje tak, że jak mam spotkania, to jeżdżę do pracy, a jak nie, to pracuję z domu, tak się z szefem umówiłam, bo 8h pracy w biurze plus 2h dojazdow to było dla mnie zbyt męczące i całe popołudnia musiałam po tym lezec
A powiedzcie mi czy to lepiej być w domu po transferze czy iść do pracy? Co prawda mam pracę siedzącą, ale czy to też nie zaszkodzi takie siedzenie, kałdun ciągle ściśnięty i w ogóle?
 
Dziewczyny, jestem w 10 TC i codziennie biorę 3x2 duphaston, 3x2 luteinę dopochwowo,2x2 luteinę podjęzykowo i encorton 20 mg i mam już tak dosyć tych dawek, boli mnie żołądek ciągle, mam problemy ze snem. Poza tym fragmin 7500 na trombofilię. A lekarz mówi, żeby nie zmniejszać dawek, a ja bym choć trochę zaryzykowala i zmniejszyła, co sądzicie? Ile Wy bierzecie?
Mam to samo, źle już się czuje po tych lekarz. U mnie 6t5d i już od poniedziałku mam zacząć schodzić z leków. Przez nie cały tydzień brałam duphostan tak jak Ty (zalecenie lekarza ze szpitala, gdy krwawilam). I moja gin bardzo się o to wkurzył, że wątrobę by mi rozwalili. Normalnie biorę 3x1. Ale pozwoliła mi brać osłonowe, więc może to Ci pomoże chociaż.
 
Byłam 5 razyna becie, 3 w klinice, a dwa dodatkowo dla siebie, bo się denerwowałam. Ostatni raz byłam przy becie koło 13000, to był ostatni dzień 5go tygodnia.
Ja też byłam 5 razy :-) Ostatni raz 12.05,to był 23 dpt i beta 23900.Teraz caly czas się zastanawiam czy nadal rośnie ok,nawet kilka dni temu zrobiłam sikacza:-) Na szczęście wyszła tak bardzo ciemna druga krecha,że wytlumaczylam sobie,że jest dobrze.
 
A powiedzcie mi czy to lepiej być w domu po transferze czy iść do pracy? Co prawda mam pracę siedzącą, ale czy to też nie zaszkodzi takie siedzenie, kałdun ciągle ściśnięty i w ogóle?
Ja cały czas siedzę na zwolnieniu ale obie moje prace są ciężkie więc lekarz stanowczo stwierdziła że daje zwolnienie. Podpytaj lekarza może;-)
 
Już po punkcji. Było 12 pęcherzyków z czego wyszło 12 ładnych komórek :-) teraz czekamy do pt na informacje jak się dzieła. W sobotę transfer :-)
Cześć z Was pisze tutaj o relanium i no spa po transferze. Lekarze Wam to przepisał? Bo mi nc nie mówił., a wszystkie leki juz wypisała. Jak to bralyscie?
 
A mnie mój lekarz z kliniki trzyma u siebie, on prowadzi ciąże, w karcie nic nie mam o in vitro, chciałabym zmienić lekarza, ale biore ciągle leki typu clexane i boje się czy nowy nie odstawi za wcześnie. Jak byłam gdzie indziej na wizycie serduszkowej to sie doktor kapnęła po ciałkach żółtych na jajnikach, miałam 7, od razu pytała czy to in vitro, bo ponoć to widać po tych pęcherzykach i fakt specyficznie wyglądały z taką wyciętą czarną dziurką.
Ja di kliniki chodzilam do 12tc bo mialam za free w programie ale gdybym miala bliżej klinike to bym nie opuscila mojego dr. Co do heparyny to ja gin poinformwalam ze mam brac di konca ciąży bo tak zalecil immunolog i tylko na wizycie kaze sobie wypisac recepte. A w klinice zeszlam z lekow gdzies kolo 11tc a ten co mnie teraz prowadzi znow mi dal duphaston i chyba do 24tc bralam go 2x dziennie
 
Kochana a którym tc jesteś ? Ja też od poniedziałku mam powoli schodzić z leków i mam stracha :szok: z jednak strony się cieszę bo mój zaladek i wątroba zaczną w miarę normalnie funkcjonować. Prolutex mam brać 1 co dwa dni. A resztę leków też każdy o jedną tabletkę dziennie mniej. Jak minie tydzień to już brać wszystkiego po jednej tabletce dziennie.
U mnie 6t5d. A u Ciebie który tydzień ? Prolutex ja w ogóle nie miałam. Dziś ostatni zastrzyk neoparin, w niedzielę ostatni encorton. I od poniedziałku duphostan 2x1 i luteina 3x1.
 
reklama
Już po punkcji. Było 12 pęcherzyków z czego wyszło 12 ładnych komórek :-) teraz czekamy do pt na informacje jak się dzieła. W sobotę transfer :-)
Cześć z Was pisze tutaj o relanium i no spa po transferze. Lekarze Wam to przepisał? Bo mi nc nie mówił., a wszystkie leki juz wypisała. Jak to bralyscie?
Ja bralam 2x1. Jak moj dr mi recepte wypisywal to się upominalam o relanium i w sumie brałam go dlugo bo chyba gdzes do 7tc bo mnie stresowaly plamienia
 
Do góry