reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Zamowilam juz kuriera z testdna. Ma byc w sobote z pakietem, a w pon odesle im pobrany material. Konsultantka mi powiedziala ze wyniki beda po 10-14 dniach. Szybciej tego nie ogarne
No to na spokojnie do wizyty będziesz mieć wyniki. Jeśli wyjdą ok to nawet o nich nie mów lekarzowi tylko pokazuj nogi ;) Chyba, że będzie odsyłał na badania to pochwal się, że go uprzedziłaś ale i tak bym nie odpuszczała. U mnie wskazań jako takich nie ma ale doktorek G z Ciechocinka mocno wierzy w heparynę i mówił nawet o 2 amp dziennie, więc będę pilnować, żeby nie zapomniał :) Zresztą praca ostatnio daje o sobie znać, moje nogi wyglądają coraz gorzej, szykują się na starość (o ile nie wcześniej) niezłe żylaki... Już mam pełno pajączków, a i puchną mi strasznie :/ Łydki mam jak balony wieczorami, a rano mam wrażenie, że jak wstanę to nie ustoję, bo tak bolą. Dopiero jak rozmasuję i pochodzę to przechodzi. Jeszcze miesiąc i mam nadzieję, że będzie po wszystkim. Na pewno nie będę tyrać jak w tamtym roku do ostatniego dnia, tylko gdzieś od połowy stymulacji wezmę zwolnienie, bo nie wyrobię. Od 4 miesięcy nie schodzę poniżej 240-270 godzin miesięcznie:/
 
reklama
No to na spokojnie do wizyty będziesz mieć wyniki. Jeśli wyjdą ok to nawet o nich nie mów lekarzowi tylko pokazuj nogi ;) Chyba, że będzie odsyłał na badania to pochwal się, że go uprzedziłaś ale i tak bym nie odpuszczała. U mnie wskazań jako takich nie ma ale doktorek G z Ciechocinka mocno wierzy w heparynę i mówił nawet o 2 amp dziennie, więc będę pilnować, żeby nie zapomniał :) Zresztą praca ostatnio daje o sobie znać, moje nogi wyglądają coraz gorzej, szykują się na starość (o ile nie wcześniej) niezłe żylaki... Już mam pełno pajączków, a i puchną mi strasznie :/ Łydki mam jak balony wieczorami, a rano mam wrażenie, że jak wstanę to nie ustoję, bo tak bolą. Dopiero jak rozmasuję i pochodzę to przechodzi. Jeszcze miesiąc i mam nadzieję, że będzie po wszystkim. Na pewno nie będę tyrać jak w tamtym roku do ostatniego dnia, tylko gdzieś od połowy stymulacji wezmę zwolnienie, bo nie wyrobię. Od 4 miesięcy nie schodzę poniżej 240-270 godzin miesięcznie:/
Bardzo duzo pracujesz Asia.. i naprawde nie wiem jak Ty to ogarnelas w czasie stymulacji[emoji54] [emoji54] Ja w trakcie swojej mialam problem z chodzeniem/siedzeniem. Nie mowiac juz o pracy wymagajacej ruchu!
A co do nog to u mnie od pajaczkow sie zaczelo ale teraz mam juz coraz wiecej widocznych grubych naczyn.. az strach pomyslec co bedzie dalej[emoji46]
 
Bardzo duzo pracujesz Asia.. i naprawde nie wiem jak Ty to ogarnelas w czasie stymulacji[emoji54] [emoji54] Ja w trakcie swojej mialam problem z chodzeniem/siedzeniem. Nie mowiac juz o pracy wymagajacej ruchu!
A co do nog to u mnie od pajaczkow sie zaczelo ale teraz mam juz coraz wiecej widocznych grubych naczyn.. az strach pomyslec co bedzie dalej[emoji46]
Na szczęście stymulowałam się w tamtym roku, jak pracowałam nie więcej niż 200-220h hahaha - i jeszcze codziennie rowerro do i z roboty, łącznie z niedzielą przed poniedziałkową punkcją :D ;) No to mnie nie pocieszyłaś z tymi pajączkami. Wykładam gicze wieczorami do góry, ale średnio to pomaga.
 
Aha,to bys szla na naturalnym cyklu. Przynajmniej tyle lekow nie bedziesz musiala brac. Mozesz jeszcze sobie zaczac brac acard. Dziewczyny braly wczesniej, ja zaczynalam gdzies 2 dni przed transferem tylko jesli mislabys miec jeszcze heparyne to jedno bierzesz rano-ja biore heparyne, a drugie wieczorem
W Novum nie lubia acardu przed transferem. Jak już to heparynę pozwalała moja dr na pare dni przed bo bezpieczniej a z acardem mocno walczyła ze od transferu bo ponoć może powodować plamienia podczas gmerania przy transferze i to może przeszkadzać. W invimedzie z kolei acard zawsze od 2dc wiec zawsze dyskutowałem czemu nie. No nie lubia i już
 
Jutro się okaże:-D
Trochę zluzowałam ponieważ dzwonił lekarz z kliniki, powiedział że lekarze tutaj wiedzą co robić i że jutro będzie dzwonił do szpitala w mojej sprawie:-D że to niestety trzeba czasu aby się wszystko unormowało , a on jutro skonsultuje mój przypadek ze wszystkimi lekarzami z kliniki i do mnie zadzwoni.Tak mnie podniósł na duchu:biggrin2::biggrin2::biggrin2:że są jeszcze tacy lekarze i nawet kasy nie wziął za konsultacje no miodzio:biggrin2:
Napisz chociaż inicjałem albo na priv który to lekarz z której kliniki żeby wiedziec na przyszłość i polecać jak coś :)
Trzymam kciuki!
A, patrzę ze zostało mi 2 sztuki Dostinex (chyba tylko tabletek ma opakowanie w słoiczku a pamietam ze drogie dość) może ci się przyda, mogę podrzucić na ten Solec w weekend. I z 10 sztuk Orgametril
 
Dziewuchi jutro jadę na wizytę, jestem zrezygnowana i pewna na 99% że wszystko się opóźni o następny miesiąc. Z tego co czytam to wy wszystkie miałyście podawane leki do stymulacji od 2 dc, a ja tylko gonapeptyl...Więc skąd ja mam wyprodukować jajka. Jadę jutro, ale jak na ścięcie ;(
Spokojnie, wiem ze masz ciśnienie żeby już nie czekać, każda z nas to zna. Będzie co ma być, jak się okaże ze za miesiąc to... to tylko miesiąc. Pociesz się piekna pogoda i czekaj na start. In vitro bardzo uczy cierpliwości, ważne żeby wszystko było dopięte tip top
 
reklama
To może przy wizycie powiedz doktorkowi o tych żylakach i pokaż je, żeby widział, że faktycznie masz z tym problem. Diagnostykę na Żeromskiego masz całodobową więc wybierz się na badania nawet w sobotę lub w niedzielę, do wizyty powinnaś mieć wyniki (na czynnik V-Leiden i mutację protrombiny też się czeka ok 2 tygodnie). Jeśli coś wyjdzie to tym bardziej nie odpuszczaj.
Ja pierwsze co to jak sobie obmyslilam ze chce heparynę (to był mój 3 transfer)to pokazałam doplera i orzeczenie ze niedrożne zastawki w żyłę, ze powinnam wycinać. Doktor mówi ze on zwykle po 3 niepowodzeniach ja daje, ja mu na to ze wcale nie mam ochoty mieć 3 niepowodzeń :D
I od tego momentu heparyna już zawsze.
 
Do góry