Dziwna ta Twoja Pani doktor...mój doktorek daje wszystko co się da...Tak na wszelki wypadek, jak on to mówi nie zaszkodzi a może tylko pomóc. Dzięki niemu zaoszczedzialam dużo pieniędzy na badania immunologiczne, bo większość leków które mi zlecał daje cudotworca Pasnik pomysł nad zmianą lekarza.Spytam jeszcze raz o nacinanie ale u mnie w klinice mają różne teorie i przy blastkach rzekomo nie robią.
reklama
izabella87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2018
- Postów
- 551
Spytam jeszcze raz o nacinanie ale u mnie w klinice mają różne teorie i przy blastkach rzekomo nie robią.
A mi mój doktor mówił ze przy blastkach właśnie robią jak pytałam o mój 3 dniowy
misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
No lekko nie maszHubcio powstał naturalnie...mój słodziak.....problem tkwi ze strony mojego męża (azoospermia), materiał został pobrany poprzez biopsję. po mojej punkcji przyjeło się tylko jedno jajeczko....wydaje mi się że z powodu "materiału" a nie typowych plemniczków. Chodziliśmy o invimedu w poznaniu, ogólnie byłam bardzo zadowolona, nie mam żadnych zastrzeżeń. Zastanawiam się tylko.....dostaliśmy wyniki biopsji mojego męża i wychodzi że spermogeneza jest ok więc o co chodzi??? nie wiem. W ogóle dziwi mnie fakt że Hubcio powstał w sposób naturalny ( a nie byłam z nikim innym oprócz mojego męża :-) ), a teraz aż taki problem.
Nie wiem jak odpocząć....bo może nie każdy to zrozumie, ale my od początku małżeństwa mamy problemy......na początku jakieś dziwne zmiany u mnie.....raz zamknęli mnie w nocy na oddziale psychiatrycznym po jakimś ataku ...nie powiedzieli mojemu mężowi a nie mógł wejść na teren szpitala w nocy....rano jak się obudziłam i zobaczyłam pełno dziwnych twarzy nade mną to byłam przerażona, jak zadzwoniłam do Grzegorza to był w szoku. dopiero po ok 4 latach pogotowie przyjechało podczas napadu zrobili w końcu wszystkie możliwe neurologiczne badania i okazało się że nabyłam padaczkę (najmocniejszą z najmocniejszych :-)). pierwszy atak miałam podczas porodu 3x (niektórzy lekarze mówią że mogłam dostać to przez niedotlenienie podczas porodu)od 3 lat biorę leki super dobrane i nie mam aż takich problemów, ale przez te ataki mam problemy z pamięciom. zaczęłam prawko, ale okazało się że nie mogę go zrobić bo padaczka. Z pracą też trochę ciężko bo, wykształcenie politolog (licencjat) .....raczej prezydentem nie zostanę :-) a tam nie mogę bo padaczka , tam też nie bo padaczka....itd jak wyszłam za mąż to wyprowadziłam się z dużego osiedla na wieś gdzie wszędzie daleko a prawka nie ma. mieszkamy sami ale wcześniej mieliśmy niepełnosprawnego przede wszystkim psychicznie brata mojgo męża (dorosłego...wypadek)....zaczął zauważać że jak się jest dorosłym to w życiu jest inaczej :-/ i zaczął dziwnie zachowywać się względem mnie. jak on wyprowadził się przez to do rodziców to w zamian dostaliśmy siostrę w domu teściów nie było tylu pokoi ( 9 dzieciaków) i też czad( ogólnie cała rodzina męża mieszka obok nas, jak ich poznałam to myślałam że to ideał rodziny ....teraz jak po 12 latach na to patrzę to.....katastrofa.....). a jak zostaliśmy sami i myśleliśmy że wszystko idzie do przodu to zaczęły się te problemy z dzieckiem. mąż zamknął się w sobie i mało mówi, syn 9 lat czyli lepiej bez mamy, na wstępie związku z Grzegorzem zrezygnowałam z wielu znajomych na rzecz jego rodziny, mam 2 przyjaciółki , ale wiadomo ze tez nie zawsze mają czas i tak......zostaję sama.....bez pracy, bez rozmowy z innymi, bez prawka ( czyli problem z dojazdami), ....w wielkim domu z 7 pokojami, 2 łazienkami i kuchnią i.....do czego mi to potrzebne?????.....nienawidzę tego miejsca. powiedziałam sobie że jak nie wyjdzie moje największe marzenie to się upiję i właśnie kończę 2 drinka. wybaczcie że tak się wyżalam, ale tylko moje 2 przyjaciółki o tym wszystkim wiedziały i Wy a tak naprawdę nawet nie mam z kim porozmawiać....a w szczególności z tego powodu że mało kto rozumie in vitro.
trzymam za Was kciuki
Już nie. Ale na obserwacje zostaje.Cudowne wieści. Gratuluję! Krwawisz jeszcze?
HejMegi - bardzo mi przykro, że się hiperką skończyło. ;(( u mnie się tego bali i dlatego od razu kiedy jajka się pojawiły od razu skończyli symulacje. No ale coś za coś - nie mam teraz mrozaków i zaczynam od początku.
A w którym szpitalu jesteś? Zapytaj się doktorka - oni dużo wiedza o komplikacjach po invitro, jak si dowiedziałam codziennie przyjmują pacjentki z klinik hodowlanych.
Jestem na Solcu (zawieźli mnie tutaj ze względu na to że mają ginekologię i chirurgię)doktor powiedział że niestety tak się dzieje,muszą nadal mnie obserwować i najgorszy jest ten płyn z krwią jakoś tak się dzisiaj załamałam,dodatkowo morfologia źle wychodzi ,wszystko pod górkę,ten szpital też mnie jakoś prderaża ponieważ lekarz dzosiaj dopiero ze mną porozmawiał i zupełnie mówił coś innego niż lekarz w dniu wczorajszym, mam jakieś czarne myśli......
anetka303
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2015
- Postów
- 2 650
Całe szczęście. Odpoczywaj i relaksuj sieJuż nie. Ale na obserwacje zostaje.
Hooope86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2016
- Postów
- 1 134
Wiesz ze ja tez tak przeczytałam!! [emoji14] ale na szczęście wszystko jest super prawidłowoKobieto ale się wystraszyłam, przeczytałam w drugą stronę i się wystraszyłam. Pięknie. Gratulacje. :*
izabella87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2018
- Postów
- 551
Wiesz ze ja tez tak przeczytałam!! [emoji14] ale na szczęście wszystko jest super prawidłowo
A pisałam żeby było najbardziej czytelne
reklama
Podziel się: