reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A duzo palisz? Wiesz, znam przypadek, ze kobita cmila pake fajek przy kazdej ciazy i ma 10 zdrowiutkich dzieci. To nie zadna zacheta, ale nie jest powiedziane, ze przez papierochy na pewno sie nie uda. Jak dasz rade to od dzis zrob detoks i bedzie dobrze :)
Palilam paczkie dziennie a to tylko ze mialsm duzo stresow bo brat ciezko zachorowal dlatego zaczelam znow palic teraz pale 10 fajkow dziennie.Wlasnie chcialam od jutra zrobic jskis detox z owocow czy cokolwiek.
 
reklama
O tak ..palilam :p przyznalam sie mojej Pani doktor oczywiście :p ogólnie paliłam 6-7lat.. jakoś tak :p obecnie mam 26tc i nie przeszkadza mi jak ktoś pali.. ja oczywiscie nie pale zeby nie bylo:laugh2: a czy kiedyś do tego wrócę..ciezko mi powiedzieć :D
I dużo palilas w trakcie stymulacji?:p
 
Śmiać mi się zachciało od tych Twoich oczu w trakcie szukania cienia na teście.... to przyznam się do swojej naiwności i głupoty :p przez 5 lat starań itp to pewnie wydalam kupę kasy na testy a i pewnie od tego ślepa się zrobiłam :D potrafiłam brać test wychodzić z nim na dwór ( bo tam jaśniej):D albo latarka świecić na test bo przecież druga kreska musi być tylko mało widoczna :rofl::D
Hahahah,ja taką lampką do czytania na testy świeciłam, albo wyrzucałam i po 5h wygrzebywałam z kosza żeby jeszcze raz się upewnić,że na pewno test jest negatywny. :rofl2:
 
reklama
Do góry