reklama
Koniczyna82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 657
Przykro mi ze masz takie przejściaCześć
Cześć Dziewczyny, powtórzyłam betę dziś ( jest 13dpt) i wyszła 68. Lekarz twierdzi ze to bardzo niedobrze ze rośnie zamiast spadać bo już ta wcześniejsza robiona w 9dpt była zbyt mała i to, ze po 4 dniach urosła świadczy tylko o nieprawidłowo rozwijającej się ciąży albo ciąży poza macicznej Miałam w między czasie trochę plamien itd ale na razie @ się nie rozkręcila, brzuch tez mnie nie boli. Czy możecie mi powiedzieć jak to jest z ta beta tzn jakie wartości powinny być „dobre” po 13dpt.jak miałam podany 5 dniowy zarodek, bo ja już nic nie kumam
Mogę ci powiedziec co mówił mój były lekarz (R. z i-med wawa). Mówił ze w 9 dniu powinna tak koło 100 już być. Potem wiadomo, minimum podwojenie w 24h. No ale jak tu nie mieć niadziei jeśli masz taki mocny przyrost od 9 dnia... mimo ze rozum mówi że to się zwykle nie kończy szczęśliwie ja bym nie dała rady nie sprawdzic i po cichu nie liczyć ze może mnie statystyki nie miną. Przytulam. Jakie postępowanie, kolejna beta w pońiedzialek?
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
Kochane jak tam u was z kawa po transferze ? Bo ja chyba jednak sobie zrobie zaraz
Ja piłam jedna dziennie [emoji4]
Dzięki
Leczę się w gdyńskiej Gamecie. U nas problem występuje po obu stronach. Słabe parametry u męża, a ja mam paskudne PCOS... Przy pierwszej ciąży nie było tak źle. Udało sie przy 5 podejściu do inseminacji... ale teraz to kosmos. Lekarze zrezygnowali z inseminacji słabo reagowałam na maksymalne dawki menopuru... Po cichu liczyłam, że jak uda się pobrać jakieś sensowne komórki, to potem będzie już z górki, a tu jak zwykle życie pokazuje, że jest inaczej. Robię betę w poniedziałek, chociaz już jestem niemal na 100% pewna, że nic z tego . zobaczymy... najbardziej przeraża mnie opcja ewentualnej przerwy w podejściu do kolejnej próby. ( mam jeszcze trzy mrozaczki).
Dziękuję, że mogę się wygadać
Leczę się w gdyńskiej Gamecie. U nas problem występuje po obu stronach. Słabe parametry u męża, a ja mam paskudne PCOS... Przy pierwszej ciąży nie było tak źle. Udało sie przy 5 podejściu do inseminacji... ale teraz to kosmos. Lekarze zrezygnowali z inseminacji słabo reagowałam na maksymalne dawki menopuru... Po cichu liczyłam, że jak uda się pobrać jakieś sensowne komórki, to potem będzie już z górki, a tu jak zwykle życie pokazuje, że jest inaczej. Robię betę w poniedziałek, chociaz już jestem niemal na 100% pewna, że nic z tego . zobaczymy... najbardziej przeraża mnie opcja ewentualnej przerwy w podejściu do kolejnej próby. ( mam jeszcze trzy mrozaczki).
Dziękuję, że mogę się wygadać
NadziejaJest
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2018
- Postów
- 1 435
Moze nie sfiksujemy mialam 2 blastki, jedna dobra a druga gorsza. Jakie masz dawki lekow? Ja luteina dopochwowa 3x2 luteina podjezyk 3x2 estrofem 2x1. Mnie bolą piersi beta w piatek a Ty?Nadziejajest -no to zaczynamy schizowac razem mialas podany blastke czy 3 dniowy?
Kiedy robisz bete?
Ja chyba odwyklam od tych wszystkich lekow bo od pocz brania lekow caly czas boli mnie brzuch jak na @.
Cześć dziewczyny! Dołączam do Was i ja jestem w 5 dpt 3-dniowych zarodków. To moje drugie podejście do in vitro (za pierwszym razem ciąża biochemiczna). Do testowania jeszcze dłuuuugie 6 dni i powoli zaczyna się huśtawka nastrojów i analizowanie każdego mikro bólu
Forum podczytuję od dawna, jednak dopiero dziś się odzywam. Dotarło do mnie, że mimo najlepszych chęci, jakie mają mój mąż, rodzice czy przyjaciele, to nikt mnie nie zrozumie tak dobrze, jak Wy. Zatem witajcie!
Forum podczytuję od dawna, jednak dopiero dziś się odzywam. Dotarło do mnie, że mimo najlepszych chęci, jakie mają mój mąż, rodzice czy przyjaciele, to nikt mnie nie zrozumie tak dobrze, jak Wy. Zatem witajcie!
aniaAsia222
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2017
- Postów
- 511
Agnieszce odpisałam dopiero dzisiaj bo dawno mnie tu u was nie było. U mojego maluszka wszystko jak narazie jest w miarę w normie i mam nic z tym nie robić.Kochana mam nadzieje ze to faktycznie nic powaznego i wszystko wroci do normy! Trzymamy kciuki za malucha!
A o torbielkach w glowce pisala @aniaAsia222
Joasiu a co u Ciebie ???nie nadrobie tylu miesięcy zaległości
misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
Witaj kochana z nami raźniejCześć dziewczyny! Dołączam do Was i ja jestem w 5 dpt 3-dniowych zarodków. To moje drugie podejście do in vitro (za pierwszym razem ciąża biochemiczna). Do testowania jeszcze dłuuuugie 6 dni i powoli zaczyna się huśtawka nastrojów i analizowanie każdego mikro bólu
Forum podczytuję od dawna, jednak dopiero dziś się odzywam. Dotarło do mnie, że mimo najlepszych chęci, jakie mają mój mąż, rodzice czy przyjaciele, to nikt mnie nie zrozumie tak dobrze, jak Wy. Zatem witajcie!
reklama
U mnie na razie nawet na spokojnie. Trochę miałam latania,sprzatania,zeby później moc lezec i niczym sie nie stresowac. Noce sa najgorsze...Cześć.
Jak samopoczucie u dziewczyn mających transfer w poniedziałek?
U mnie trochę zawirowań z tym związanych, stąd nawet nie myślę zbytnio czy się uda czy nie uda. A może jest to związane z tym, że trochę już jestem zrezygnowana przez dotychczasowe niepowodzenia. nie wpadam w rozpacz ale też nie tryskam nadzieją.
O której masz transfer?? To Twoj pierwszy?
Podziel się: