reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A jaki kwas łykasz i jaką dawkę? Trzeba będzie pomyśleć nad metylowanym pewnie.
Homocysteinę trzeba zbić trochę. Jak łykasz witaminę B12 to najlepiej ją "zagryźć" burakiem - zawarta w nim betaina wzmacnia jej działanie nawet o 20%. Poczytaj sobie np tu:
Link do: Jak obniżyć poziom homocysteiny
Dziewczyny łykają też jakies modulatory homocysteiny
Link do: Modulatory homocysteiny – Solgar

Może jeszcze któraś podeśle ciekawego linka :)

Tylko jeszcze zaznaczę, że u mnie był odwrotny efekt - metyle zamiast zbić homocysteinę to albo nie zadziałały jak trzeba albo nie wiem jak to inaczej wyjaśnić, ale mi po nich skoczyła z 7,9 na 15,2. Jak wróciłam do syntetycznych postaci tych witamin (z dodatkiem metyli ok 2-3-4 razy w tygodniu) to znów ładnie spadła. Więc musisz to kontrolować na bieżąco. Albo łykać pół na pół syntetyki z metylami.
Biorę folik 0,4 mg.
 
reklama
Jeśli wyszedł o wiele za wysoki to odstaw na jakiś tydzien w ogóle i zacznij łykać np
Link do: Folian – Solgar
lub
Link do: Folian Quatrefolic, Kwas foliowy 400mcg, SWANSON, 30 kapsułek - Dla mamy i kobiety w ciąży
Za jakiś czas znów zbadaj poziom :)

Masz już w planach kolejne podejście? Jeśli tak, to może jednak jakiś zestaw witamin, który zawiera metyle + syntetyk, np femibion 1 ?[/QUOT Jak najbardziej mam w planach. Czekam jeszcze na wyniki testu CBA, Subpopulacje limfocytów i kariotypów i jade 9 maja na wizyte do dr Paśnika. Mam jeszcze przeleczyć helicobacter pyroli bo IgA wyszły 45 gdzie norma jest poniżej 20.
 
@sroka87 Paśnik na bank ci zaleci metyle przy tych mutacjach. Mi też zalecił (tylko, że ja już wcześniej sama je zaczęłam łykać), tylko tak jak pisałam - u mnie efekt niestety był odwrotny. Czyli masz jeszcze trochę czasu, żeby "poekserymentować" z tymi witaminami. Na początek polecam te mieszane :)
 
A jaki kwas łykasz i jaką dawkę? Trzeba będzie pomyśleć nad metylowanym pewnie.
Homocysteinę trzeba zbić trochę. Jak łykasz witaminę B12 to najlepiej ją "zagryźć" burakiem - zawarta w nim betaina wzmacnia jej działanie nawet o 20%. Poczytaj sobie np tu:
Link do: Jak obniżyć poziom homocysteiny
Dziewczyny łykają też jakies modulatory homocysteiny
Link do: Modulatory homocysteiny – Solgar

Może jeszcze któraś podeśle ciekawego linka :)

Tylko jeszcze zaznaczę, że u mnie był odwrotny efekt - metyle zamiast zbić homocysteinę to albo nie zadziałały jak trzeba albo nie wiem jak to inaczej wyjaśnić, ale mi po nich skoczyła z 7,9 na 15,2. Jak wróciłam do syntetycznych postaci tych witamin (z dodatkiem metyli ok 2-3-4 razy w tygodniu) to znów ładnie spadła. Więc musisz to kontrolować na bieżąco. Albo łykać pół na pół syntetyki z metylami.

A jaki jest "idealny" poziom homocysteiny? Mi wyszło 9,59 I kwas foliowy powyżej 20...
 
@misis188 @zylwia i inne dziewczynki, mam pytanko. Kiedy zaczęłyście czuć już tak świadomie ruchy dzieciątkek? Bo ja tak strasznie na to czekam... Jestem w 18tc5d
Tak konkretnie od 20 tygodnia kopała.. rozkrecala się powoli ale codziennie Ją czułam :) pierwsze to ala "mizianie" poczułam na chwile dokładnie w 17tc :) a pozniej od 20tc kopniaczki;) pierwszego dostalosmy w lany poniedziałek :laugh2: ale naprawdę jak czytam to różnie dziewczyny zaczynają czuć.. a wiesz jak masz umiejscowione łożysko ? Ja mam na tylnej ścianie dlatego Lenke czuje czesciej i naprawde wyraźnie :)
 
Tak konkretnie od 20 tygodnia kopała.. rozkrecala się powoli ale codziennie Ją czułam :) pierwsze to ala "mizianie" poczułam na chwile dokładnie w 17tc :) a pozniej od 20tc kopniaczki;) pierwszego dostalosmy w lany poniedziałek :laugh2: ale naprawdę jak czytam to różnie dziewczyny zaczynają czuć.. a wiesz jak masz umiejscowione łożysko ? Ja mam na tylnej ścianie dlatego Lenke czuje czesciej i naprawde wyraźnie :)

Lekarka mi mówiła, ale teraz nie pamiętam :-\ czasem poczuje coś w rodzaju bąbla powietrza, albo jakby mnie coś "dotknęło" w brzuchu, ale tłumaczę to sobie jelitami. Byłoby łatwiej, jakbym wiedziała czego mam się spodziewać heh
 
To moja jakaś narwana jest:laugh2: czasem się zastanawiam czy ona w ogóle spi...:eek:

Wczoraj tylko chciała mi psikusa zrobic i chyba od 18 do 21 cisza ..to se myślę ooo tak nie będzie i juz w łóżku leżałam i czekam i nic..wzielam telefon i mówię " puszcze teraz mozarta" odrazu dostalam 3 kopy i mąż też poczuł bo takto slabo go kopie :laugh2:
Powiedział, że jestem podła i jeszcze sie nie urodziła a juz Ja szantazuje :rolleyes2:
No madrze maz mowi:)
 
reklama
Do góry