evelee - ty milas tez krotki protokol, i mialas lepsze zarodeczki niz po dlugim? w ktorej dobie ci mrozili maluchy?
Tak Aduś mialam krotki. Do in vitro podchodziłam raz w życiu i nie wiem jak bym zareagowała gdybym miała długi protokół. Ale u mnie od razu było to przesądzone. Uprzedzano mnie, że może być mało komóreczek i marnej jakości a tu taka niespodzianka :-) Bąbelki miałam podane w 3 dobie. Pozostałe były mrożone również w trzeciej dobie.