reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kurcia ale mamy dopiero wiosnę;)
Wiem że własna firma to duża odpowiedzialność, ale może chociaż dłuższy weekend sobie zróbcie (ze Śląska nad morze 5h, góry pod nosem+nocleg w schronisku). Lub Majówkę wykorzystajcie. Odpoczynek, nawet krótki, dobrze Wam zrobi:)
Chyba pojedziemy do Wiednia w maju na 4 dni :) i gwoli scislosci jestem z Krakowa. Na slasku sie lecze :*:*
Dr Czerwińska z gym centrum w Katowicach. Jak chodziłam do Gretki to powiedział że w to nie wierzy.
To chyba zmienil podejscie, bo mnie juz po 2 nieudanych transferach wyslal na kariotypy, cala immunologie i zasugerowal Pasnika. I mowil co prawda ze tylko na południu Polski sie bawia w immunologie. Ze polnoc czy Warszawa to w to nie wierza. Ale kazal zbadac zeby nic nie umknelo przed kolejna procedura.
A Tobie co w nim nie pasowalo ze zmienilas na dr Cz? Bo mi znowuz dr Cz srednio podchodzi.
 
Chyba pojedziemy do Wiednia w maju na 4 dni :) i gwoli scislosci jestem z Krakowa. Na slasku sie lecze :*:*To chyba zmienil podejscie, bo mnie juz po 2 nieudanych transferach wyslal na kariotypy, cala immunologie i zasugerowal Pasnika. I mowil co prawda ze tylko na południu Polski sie bawia w immunologie. Ze polnoc czy Warszawa to w to nie wierza. Ale kazal zbadac zeby nic nie umknelo przed kolejna procedura.
A Tobie co w nim nie pasowalo ze zmienilas na dr Cz? Bo mi znowuz dr Cz srednio podchodzi.
Nie było efektów po jego stymulacjach wysokimi dawkami. Ale jako do człowieka nic nie mam uważam że jest spoko. Punkcie świetnie robili dba o pacjena. Jak mojej nie ma do niego się zapisuję.
 
Dr Czerwińska z gym centrum w Katowicach. Jak chodziłam do Gretki to powiedział że w to nie wierzy.
Kochana ale kto z immunologow Ci dawal skierowanie. Dr G nie tyle ze nie wierzy tylko podchodzi do teho z dystansem. To on mnie wyslal do immunologa i po jyz wstepnej diagnozie podjelismy z nim decyzhe ze zobaczymy ile będzie zarodków. Jesli tylko jeden czy 2 jak we wczesniejszych trzech procedurach to sie szczepimy a jak więcej to podejdziemy do transferu najpierw bez szczepien. On byl w szoku jak sie dowiedział jak podskoczyly mi.allo mlry po szczepieniach
 
Nie było efektów po jego stymulacjach wysokimi dawkami. Ale jako do człowieka nic nie mam uważam że jest spoko. Punkcie świetnie robili dba o pacjena. Jak mojej nie ma do niego się zapisuję.

Rozumiem :) Mam nadzieję, że drugą stymulację mi dobrze poprowadzi. Pierwsza nie była super szałowa, ale 8 pęcherzyków, 6 dojrzałych komórek, 5 zapłodnionych, 2 transfery. Więc coś się zadziało. W sumie więcej niż 6 i tak nie zapłodnią więc akurat w punkt.

A jak dr Cz bedzie Ci stymulacje prowadzic? Jaki ma plan?
 
Nie było efektów po jego stymulacjach wysokimi dawkami. Ale jako do człowieka nic nie mam uważam że jest spoko. Punkcie świetnie robili dba o pacjena. Jak mojej nie ma do niego się zapisuję.
Ja sie do Twojej strasznie zrazilam.przy plamieniach. Wiedzialsm ze moj dr jest na urlopie wiec nie dzwonilam do niego tylko na nr alarmowy ktory jest jej i ona mi mowi ze pewno organizm zwalcza zarodek i musimy czekac jak sie to skonczy. Oczywiście nogi.sie podemna ugiely. A jak tylko dr G wrocil z urlopu i byly plamienis to za kazdym razem jak do niego dzwonilam to mnie uspokajal a ze wiedzial ile przeszlam.i ze jestem panikara to mowil ze zawsze moge ns izbe zajechac zeby sie uspokoic, zawsze mu pisałam jak wychodzilam ze szpitala i zawsze byl odzew z jego strony albo usmiechnieta buzka albo zacisniety kciuk. Dopiero on mi wytlumaczyl na wizycie ze u mnir to byly plamienia zz kosmowki i ze tak.sie zdaza a sa i takie sytuacje ze kobieta dostaje strasznego krwawienis nie wiadomo skąd a z dzieckirm jest wszystko ok. Ja uwielbiam tego lekarza ale o tym.wszystkie doskonale wiecie
 
@Maryanka kochana przykro mi, że usłyszałaś stresujące wieści. Mam jednak nadzieję, że to tylko defekt kosmetyczny i kolejna wizyta przyniesie ulgę dla serca. To zawsze boli i stresuje kiedy wiesz, że Twoje bobo będzie czekał jakiś zabieg czy operacja, ale najważniejsze, żeby ta wada nie łączyła się z innymi. Trzymam mocno kciuki i szczerze wierze w dobre wieści!

sorki dziewczynki, że się ostatnio mniej udzielam, ale coś mi na głowę siadło. Jakoś mnie to czekanie na procedurę dobija, że pomału opadam z zapału do walki i zapominam o co walcze. Jak się człowiek kłuje tymi igłami to ma motywację i chęć i poczucie, że coś robi. A ja nie robię obecnie nic poza czekaniem na badania immuno i czuję się jakby pierwsza procedura nigdy się nie wydarzyła.
W dodatku szwagierka zaraz ma połówkowe. A pamiętam, że jak nam powiedzieli o ciąży to byłam tuż przed drugim transferem. I teraz ona już tak daleko, a ja dalej nigdzie... Przepraszam za smęty.
@Kurcia nie łam się a podnieś głowę do góry... przyjdzie zaraz czas na badania immunologiczne i zaraz zacznie się coś dziać... ale masz bardzo dużo racji, że jak człowiek się nie kłuje, nie bierze leków to czuje ze traci czas i bezsilność... Ale to mija i zaraz masz nadzieję, że znowu coś się będzie dziać.
A czemu tak w ogóle przełożyłaś wizytę u Pasikonika? :p
 
Ja sie do Twojej strasznie zrazilam.przy plamieniach. Wiedzialsm ze moj dr jest na urlopie wiec nie dzwonilam do niego tylko na nr alarmowy ktory jest jej i ona mi mowi ze pewno organizm zwalcza zarodek i musimy czekac jak sie to skonczy. Oczywiście nogi.sie podemna ugiely. A jak tylko dr G wrocil z urlopu i byly plamienis to za kazdym razem jak do niego dzwonilam to mnie uspokajal a ze wiedzial ile przeszlam.i ze jestem panikara to mowil ze zawsze moge ns izbe zajechac zeby sie uspokoic, zawsze mu pisałam jak wychodzilam ze szpitala i zawsze byl odzew z jego strony albo buzka,albo zacisniety kciuk. Dopiero on mi wytlumaczyl na wizycie ze u mnir to byly plamienia zz kosmowki i ze tak.sie zdaza a sa i takie sytuacje ze kobieta dostaje strasznego krwawienis nie wiadomo skąd a z dzieckirm jest wszystko ok. Ja uwielbiam tego lekarza ale o tym.wszystkie doskonale wiecie
Wiemy wiemy dr G :D :*
Kurcze chcialabym miec jego nr... ale nie zapytam bo mi glupio.
Ja mam wrazenie ze na poczatku do mnie podchodzil jak do panikary i raczej zrzucal na to ze "mloda to sie uda". Ale jak beta nawet nie drgnela drugi raz to widzialam u niego troske i zmiane nastawienia.
Poza tym o ile nie raz jest rzeczowy i wizyty w trakcie stymulacji sa szybkie, tak po obu nieudanych transferach zawsze wizyta byla dluga, duzo opowiadal itp.
 
reklama
Ja sie do Twojej strasznie zrazilam.przy plamieniach. Wiedzialsm ze moj dr jest na urlopie wiec nie dzwonilam do niego tylko na nr alarmowy ktory jest jej i ona mi mowi ze pewno organizm zwalcza zarodek i musimy czekac jak sie to skonczy. Oczywiście nogi.sie podemna ugiely. A jak tylko dr G wrocil z urlopu i byly plamienis to za kazdym razem jak do niego dzwonilam to mnie uspokajal a ze wiedzial ile przeszlam.i ze jestem panikara to mowil ze zawsze moge ns izbe zajechac zeby sie uspokoic, zawsze mu pisałam jak wychodzilam ze szpitala i zawsze byl odzew z jego strony albo usmiechnieta buzka albo zacisniety kciuk. Dopiero on mi wytlumaczyl na wizycie ze u mnir to byly plamienia zz kosmowki i ze tak.sie zdaza a sa i takie sytuacje ze kobieta dostaje strasznego krwawienis nie wiadomo skąd a z dzieckirm jest wszystko ok. Ja uwielbiam tego lekarza ale o tym.wszystkie doskonale wiecie
Wiem że wszyscy lekarze w tej klinice są super. Zupełnie inne podejśie do pacjena niż w macierzyństwie. Im zależy żebyśmy e te ciążę pozachodzily.
 
Ostatnia edycja:
Do góry