reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Gratuluję ❤Ja testuje jutro tak się boję choć powinnam poczekać do poniedziałku będzie 14 dni ale myślę że już 9dpt coś może wyjść ... jakie miałaś podane zarodki i którego dnia był szczesliwy transfer ?
Ja poprzednio robiłam betę 10 dnia i juz wyszła piekna więc trzymam kciuki
 
reklama
Gratuluję ❤Ja testuje jutro tak się boję choć powinnam poczekać do poniedziałku będzie 14 dni ale myślę że już 9dpt coś może wyjść ... jakie miałaś podane zarodki i którego dnia był szczesliwy transfer ?
Miałam podane dwa zarodki :) tak się cieszę ponieważ krwawilam ,ale chyba jest ok skoro beta rośnie :)
 
Cześć, mam takie pytanko, może któraś ma jakąś wiedzę w tym zakresie.
Ostatnio wyszło na jaw, że mój mąż był adoptowany.
Dotarliśmy do rodziny biologicznej i okazało się, że ma 4 braci, z czego jeden brat ma tego samego ojca co on a pozostałych trzech innego ale jednego i tego samego.
Okazało się również, że ten brat, z którym mają wspólnego ojca i matkę właśnie spodziewa się pierwszego dziecka-córki.
I tutaj się nasuwa moje pytanie, czy jest jakaś choroba, czy cokolwiek co powoduje, że kobieta rodzi dzieci tylko jednej płci?
Zastanawia mnie to w kontekście azoospermii u mojego męża i mogłoby rzucić pewne światło na nasze próby in vitro.
Nie mogę znaleźć żadnej informacji na ten temat. Przedstawię również to w klinice. Temat o adopcji wyszedł miesiąc temu, więc nie miałam jeszcze okazji tego skonsultować.
Mój mąż miał robione kariotypy ale może w złym kierunku to poszło.

Ja też znam historię w której kobieta rodziła tylko dzieci jednej płci a każda ciąża z drugą płcią kończyła się źle i rzeczywiście jakoś to zostało nazwane, ale nie pamiętam jak.
 
Cześć, mam takie pytanko, może któraś ma jakąś wiedzę w tym zakresie.
Ostatnio wyszło na jaw, że mój mąż był adoptowany.
Dotarliśmy do rodziny biologicznej i okazało się, że ma 4 braci, z czego jeden brat ma tego samego ojca co on a pozostałych trzech innego ale jednego i tego samego.
Okazało się również, że ten brat, z którym mają wspólnego ojca i matkę właśnie spodziewa się pierwszego dziecka-córki.
I tutaj się nasuwa moje pytanie, czy jest jakaś choroba, czy cokolwiek co powoduje, że kobieta rodzi dzieci tylko jednej płci?
Zastanawia mnie to w kontekście azoospermii u mojego męża i mogłoby rzucić pewne światło na nasze próby in vitro.
Nie mogę znaleźć żadnej informacji na ten temat. Przedstawię również to w klinice. Temat o adopcji wyszedł miesiąc temu, więc nie miałam jeszcze okazji tego skonsultować.
Mój mąż miał robione kariotypy ale może w złym kierunku to poszło.

Justin ale to że biologiczna matka Twojego męża miała samych synów to trochę za mało, żeby przypuszczać chorobę genetyczną. Problemy z płodnością są spowodowane przede wszystkim zanieczyszczonym środowiskiem, chorobami nabytymi, stylem życia. U mężczyzn problemy z płodnością mogą powodować mutacje w genie CFTR i regionie AZF chromosomu Y.
Domyślam się że Twój mąż mocno przeżył tą informację, ale choroby genetyczne mógł przejąć też po swoich rodzicach (tych niebiologicznych). Skoro wcześniej nie pomyślał o tych badaniach, skąd teraz takie doszukiwanie się problemu w genach?"
 
Rozumiem ja poprzednim razem robiłam 10 dnia i juz wyszła konkretna wiec może masz i rację to może ja też zrobię wcześniej hmm a słuchaj masz jakieś objawy ??? Jakoś inaczej się czujesz . ?
A jak się czujesz ? Trochę inaczej ?
Właśnie nie czuję jakiś zmian... Co mnie gdzieś tam martwi. Jeżeli mogę się upublicznić to mam jakieś polipy, i doktor mówił że przez leki hormonalne trochę mi urosły, przez co mam jakieś upławy. Drugiego dnia po transferze właśnie je miałam i wariowalam.
Piersi mnie nie bolą, brzuch też nic. Czasami coś zakuje przy jajniku, ale tak miałam już wcześniej. Niby przez hormony.
Ty widzisz różnicę?
 
Cześć, mam takie pytanko, może któraś ma jakąś wiedzę w tym zakresie.
Ostatnio wyszło na jaw, że mój mąż był adoptowany.
Dotarliśmy do rodziny biologicznej i okazało się, że ma 4 braci, z czego jeden brat ma tego samego ojca co on a pozostałych trzech innego ale jednego i tego samego.
Okazało się również, że ten brat, z którym mają wspólnego ojca i matkę właśnie spodziewa się pierwszego dziecka-córki.
I tutaj się nasuwa moje pytanie, czy jest jakaś choroba, czy cokolwiek co powoduje, że kobieta rodzi dzieci tylko jednej płci?
Zastanawia mnie to w kontekście azoospermii u mojego męża i mogłoby rzucić pewne światło na nasze próby in vitro.
Nie mogę znaleźć żadnej informacji na ten temat. Przedstawię również to w klinice. Temat o adopcji wyszedł miesiąc temu, więc nie miałam jeszcze okazji tego skonsultować.
Mój mąż miał robione kariotypy ale może w złym kierunku to poszło.
Ja słyszałam o takim przypadkach że z powodów genetycznych (mutacja genu przy niektórych chorobach) powoduje że możliwe jest tylko poczęcie dziecka o konkretnej płci. A w przypadku innej płci najczęściej dochodziło do poronienia. Ale jakie choroby to obejmuje to nie wiem.
 
Miałam podane dwa zarodki :) tak się cieszę ponieważ krwawilam ,ale chyba jest ok skoro beta rośnie :)
Buzia się uśmiecha gdy się czyta takie piękne zwieńczenie drogi o dziecko Też nie mam żadnych oznak wczesnej ciąży ale wierzę że w końcu się udało ☺ choć niepokój jest. A jakie miałaś zarodki ? W 3 czy 5 dniu podane ?
 
O widzisz. To jest właśnie ciekawe.
Jeszcze do matki i tych 3 pozostałych synów nie dotarliśmy, tak więc nie mamy żadnych informacji tego typu i nie wiem czy kiedykolwiek będziemy mieli.
Tutaj jest 5 synów, to już jest mocno zastanawiające jak dla mnie, że nie ma żadnej dziewczyny.
Druga kwestia, to ten brat urodził się końcem sierpnia a mój mąż we wrześniu. Kiedyś też był poruszany temat zachodzenia w ciążę w pewnych okresach. Tak więc, żeby było jeszcze zabawniej, to córka tego brata ma się urodzić końcem sierpnia. ;)
No i u mojej tesciowej to samo.. same chlopaki a dziewczynek no niestety nie mogla donosic :(
 
reklama
Mam jeszcze jedno pytanie, przy criotransferze zarodek jest rozmrażany i podawany w dniu rozmrożenia ? Czy czekają na coś ? Wizytę mam mieć miedzy 11 a 13 dniem cyklu później bierze się jeszcze jakieś zastrzyki na pęknięcie ?
 
Do góry