Asia patrząc oczami męża to bardziej ze mnie sadystka. Grunt że działałam skutecznie
Witaj
Tak jak
@dżoasia już Ci napisała u nas wyglądało to bardzo podobnie.
Ogólnie od początku lekarze sugerowali dawce. Nasza determinacja i upór dała efekt w postaci środowej pozytywnej bety.
Mąż jest po 3 pełnych biopsjach
Z 1 nie udało się uzyskać ani jednego plemnika do zapłodnienia
2 po 3 miesiącach suplementacji dała nam 30 szt plemników niestety nie wskazywały ruchu postepowego. Z zapłodnionych 6 komórek 3 zaczęły się dzielić następnie 2 zatrzymały się w rozwoju i miałam transfer jednej wczesnej blastocysty - niestety beta zerowa
Kolejna procedura od nowa i kolejne miesiące suplementacji męża
Pobrali już dużo więcej plemników które po dodaniu pozywki wykazały minimalny ruch postepowy
Zapłodniły się wszystkiego 6 komórek. Mieliśmy trzy 3dniowe 8 A i trzy piękne blastocysty.
Mam nadzieję że że teraz właśnie dwa maluchy 3dniowe zostaną ze mną do grudnia. Jutro mam kolejną bete i zobaczymy jak się sprawy mają
Życzę Wam dużo wytrwałości i cierpliwości ale jak widać warto