reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jestem osiem dni przed okresem. Tak więc chyba końcem kwietnia mogę podchodzić do transferu. [emoji4]

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
To ja mialam zaraz po okresie 8dc. W takim razie fajnie,ze nie musisz tyle czekac :happy: Bo u mnie od stycznia ciagle cos! Ale mam nadzieję,ze teraz juz wszystko pójdzie dobrze i moja cierpliwość zostanie wynagrodzona :tak:
 
reklama
To ja mialam zaraz po okresie 8dc. W takim razie fajnie,ze nie musisz tyle czekac :happy: Bo u mnie od stycznia ciagle cos! Ale mam nadzieję,ze teraz juz wszystko pójdzie dobrze i moja cierpliwość zostanie wynagrodzona :tak:
No ja też miałam przygody, nie mogłam się umówić na histeroskopię, później wyszła mi bakteria w posiewie.
Teraz już liczę na to, że podejdę do transferu. [emoji4]

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
No ja też miałam przygody, nie mogłam się umówić na histeroskopię, później wyszła mi bakteria w posiewie.
Teraz już liczę na to, że podejdę do transferu. [emoji4]

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Oby!:tak: Trzymam mocno kciuki!:happy2: Sama się zastanawiam czy u mnie po histero okres przyjedzie na czas czy znow bede musiala czekac. Ale jak wszystko pójdzie dobrze to pewnie w podobnym terminie bedziemy dzialac:-D
 
Bylam u rodzinnego po recepte na diazepam (relanium), byl zdziwiony po co mi to do transferu, ale wystawil bez problemu. Gorzej, że moja menagerka jest chora i potrzebuja wszystkich do pracy. Na jutro sie kategorycznie nie zgodzilam, powiedzialam ze mam maly zabieg, ale w piatek na popoludniowke musze isc, z moim zastrzeżeniem ze nie moge nic dzwigac itd i ze bede na kasie siedzieć. Nie chce brac kolejnego chorobowego. Mialam przez chwile w glowie mysl zeby byc szczera i powiedzieć co dokladnie robie, ale dzieki Bogu powstrzymalam sie. Oficjalnie, co w zasadzie nie jest kłamstwem, choruje na endometrioze.
 
Bylam u rodzinnego po recepte na diazepam (relanium), byl zdziwiony po co mi to do transferu, ale wystawil bez problemu. Gorzej, że moja menagerka jest chora i potrzebuja wszystkich do pracy. Na jutro sie kategorycznie nie zgodzilam, powiedzialam ze mam maly zabieg, ale w piatek na popoludniowke musze isc, z moim zastrzeżeniem ze nie moge nic dzwigac itd i ze bede na kasie siedzieć. Nie chce brac kolejnego chorobowego. Mialam przez chwile w glowie mysl zeby byc szczera i powiedzieć co dokladnie robie, ale dzieki Bogu powstrzymalam sie. Oficjalnie, co w zasadzie nie jest kłamstwem, choruje na endometrioze.


W tej chorej rzeczywistości, gdzie połowa wyborców jest za rządem a rząd piętnuje bardzo invitro jednak chyba lepiej zatrzymać dla siebie i najbliższych ze walczysz. Wydaje mi się, ze dobrze robisz.
A dlaczego u rodzinnego a nie u lekarza w klinice? Dużo z Was pisze o tym relanium przed kolejnym invitro się o to zapytam.
Czyli jutro trzymamy kciuki ;))) dużo kobiet wraca do pracy i kończy się wszystko szczęśliwie - mój lekarz jest zwolennikiem. Tylko żeby jakaś cipa nie kazała Ci czegoś szarpnąć.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
W tej chorej rzeczywistości, gdzie połowa wyborców jest za rządem a rząd piętnuje bardzo invitro jednak chyba lepiej zatrzymać dla siebie i najbliższych ze walczysz. Wydaje mi się, ze dobrze robisz.
A dlaczego u rodzinnego a nie u lekarza w klinice? Dużo z Was pisze o tym relanium przed kolejnym invitro się o to zapytam.
Czyli jutro trzymamy kciuki ;))) dużo kobiet wraca do pracy i kończy się wszystko szczęśliwie - mój lekarz jest zwolennikiem. Tylko żeby jakaś cipa nie kazała Ci czegoś szarpnąć.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja sie lecze w Niemczech, przed swietami moja lekarka miala urlop i prowadzil mnie ktos inny, i w sumie tez troche zapomnialam spytać, a jutro bedzie juz za pozno i postanowilam wziac sprawy w swoje rece. Duzo dziewczyn pisalo ze to biera, wydaje mi sie ze zaszkodzic nie powinno a moze pomoc. Dodatkowo chce tez nospe brac. Wczesniej mialam skurcze i moja lekarka kazala mi magnez brac, teraz nie zamierzam ryzykowac i stawiam na profilaktyke.
A w pracy powiedzialam ze powinnam isc na chorobowe ale nie jestem taka swinia i im tego nie zrobie (poza tym wiem jak u mnie na chorobowe patrza). Takze raczej docenia to ze przychodze i nawet gdyby kazali mi zrobic cos nie zgodnego z tym ze powinnam sie oszczedzac, to powiem nie i jeszcze raz przypomne ze przyszlam dla niech a nie dla siebie. Ale to tylko w ostatecznosci, poza tym mozna bedzie to nie powiedziec nie wyciagajac takich grubych argumentow, tylko przypominajac ze sie oszczedzac musze.
 
Jest wynik 11.75 więc zaczyna się mojq piękna przygoda dzisiaj 7 dzień więc ładny jest wynik w piątek powtarzam ;) A przy tamtej próbie wynik był w 8 dniu tylko niecałe 9 co o tym myśleć???
Coś się zaczyna Paulinko dziać. Teraz trzeba liczyć na przyrost, więc w piatek powtórz i będzie już coś więcej wiadomo.... :*
 
reklama
Do góry