Ja mam tez 43 i szczerze ci powiem , daj sobie spokoj i bierz sie za dawczynie . U mnie to byla najlepsza decyzja i patrzac z perspektywy czasu zla jestem na siebie ze tego wczesniej nie zrobilam. Mam za soba 3 moje stymulacje , przy kazdej pomiedzy 9 a 15 komorek , wszystkich zaplodnionych i dalej sie rozwijajacych , do transferu. Potem zadnej implantacji, wywalona kasa i nerwy.Szanse na ciaze z twoich komorek to pomiedzy 3 -7% , i mowimy tu o ciąży , nie o urodzeniu zdrowego dziecka , z dawczynia 40-60% zaleznie od tego co tobie dolega.
Sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie ile jeszcze masz sily, czasu i kasy na podchodzenie na swoich komorkach. Wiem ze to ciezka decyzja, mi spadl kamien z serca jak ja podjelam, ale tez wczesniej musialam zamknac temat „ moich komorek” w glowie. Potem bylo juz z gorki
Powodzenia.