reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Kurciu, mi wychodzi ze tez w okolicach lipca bedzie transfer [emoji4] razem zawsze razniej [emoji5]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Jasne :*
Niestety dziś się nic nie dowiedzieliśmy bo Pani Doktor była bardziej zainteresowana tym czy zapisaliśmy się na wizytę ale to już inna historia. Nic nie kazała odstawić. Kazała brać dalej.
Plan mam taki że w poniedziałek zrobimy jeszcze jedną betę i zobaczymy co będzie. Potem skonsultujemy się lekarzem prowadzącym i niech powie co dalej.
Wolę uniknąć łyżeczkowania bo Żona i tak już wiele przeszła (ma łuszczycą z zapaleniem stawów oraz miała usuwanego mięśniaka). Chce jej tego oszczędzić aby jak najszybciej mogła przystąpić do kolejnego podejścia.
To było nasze pierwsze podejście. Mamy jeszcze dwie mrożonki i chyba uprzemy się aby dali obydwa na raz.
Czy macie może informację, czy po pierwszym IV przy drugim jest większa szansa? Tak zasugerowała ta "przemiła" Pani doktor dzisiaj.
Mi ostatnio immunolog mowil ze kazdy kolejny transfer cos tam zmienia immunologicznie i kolejne moga byc latwiejsze.
Jaka u Was przyczyna?
Jeżeli to wasz pierwszy transfer to niestety czasami los jest zlosliwy i sie po prostu przez zwyczajnego pecha nie udaje.
Sa tu ciaze po dwoch, trzech ale i siedmiu transferach.
Trzeba sie uzbroic w sile do walki i walczyc. Na koncu jest najwazniejszy cel.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kochana u mnie 2 tygodnie po poronieniu były widoczne 2 pęcherzyki ciążowe w macicy (wcześniej przed poronieniem dr z kliniki widział jeden). Historia bardzo długa, opisywałam już kilka razy, więc nie będę zanudzać ;) Moja wersja jest taka, że jeden mógł się podzielić, jeden z nich się ewakuował i stąd ogromny sadek bety, a potem za wcześnie odstawiłam leki i doopa. Ale tego już się nie dowiem, zresztą już nie chcę tego wiedzieć.

Co historia to inna...poczytam Twoje posty [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
My mieliśmy 3 zarodki. Pierwszy transfer jednego nieudany. Za drugim razem odrazu w kolejnym cyklu zdecydowaliśmy się podać 2 mrozaki które zostały i te mrozaki 13. Marca skończyły 3 miesiące i teraz sobie śpią w lozeczkach [emoji4] nie poddawać się i nie załamywać [emoji110]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

To jest bardzo budujące. Tak zrobimy.
 
Jeśli dobrze rozumiem pytanie o wskazania i chodzi co zdiagnozowali to zdiagnozowali nieznany czynnik.
Nasienie jest bardzo dobre (tak mówią) i poza tylnoskrętem macicy nic anomalnego nie widzą. Były dwie inseminacje ale bez skutku.
Stymulacja przebiegała początkowo słabo ale po zwiększeniu dawki zastrzyków uzyskali 8 komórek z czego trzy się dobrze podzieliły (tzn jedna na 5 a dwie na cztery) i podali jedna najlepszą.

Teraz mam kolejne pytanie - bardziej do Waszego doświadczenia. Teoretycznie mamy wizytę na 22.03 gdzie ma odbyć się USG. W poniedziałek zrobimy BHCG pod domem i do Novum nie będziemy jechać. W tym wypadku chyba wypada po uzyskaniu wyniku zadzwonić do Novum i szybko się skonsultować czy nie odstawić leków? Dobrze rozumuję czy nie?

Co do dwóch komórek to jest to prawdą że niechętnie podają dwie ale mojej żonie się nie odmawia :)
Hmmm... ;)
Czyli rozumiem, że transfer mieliście 2dniowego zarodka? Pozostałe też mrozili w 2 dobie czy czekali do piątej? Myślę, że jak w poniedziałek beta będzie nadal spadkowa to tak czy siak nie ma na co czekać, tylko trzeba będzie odstawić leki. Który dzień po transferze macie dzisiaj?
Szczerze mówiąc nie wierzę w niepłodność idiopatyczną (czyli tak jak u Was "czynnik nieznany"). Jeśli teraz coś zaskoczyło, a piszesz, że żona ma łuszczycę i zapalenie stawów, to może świadczyć o problemach autoimmunologicznych. W przypadku ciąży dzieje się tak, że organizm traktuje zarodek jako intruza i go zwalcza. Jeśli nie chcecie od razu grzebać gdzieś "w gąszczu", to możecie podejść jeszcze raz, a po ewentualnej kolejnej nieudanej próbie (czego nie bierzemy pod uwagę) przemyśleć wizytę u immunologa. W novum i wielu innych klinikach w to nie wierzą zbytnio, ale my tu korzystamy często z porad immunologów na własną rękę. Najczęściej przewijającym się tu nazwiskiem jest doc Jarosław Paśnik z Łodzi. Świetny specjalista i zarazem przemiły człowiek :)
 
U nas, jesli sie kiedys uda i bylby chlopak, bedzie Igor [emoji4] znamy jednego czteroletniego Igora-cudowny chlopczyk [emoji7]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
My wczoraj z mężem czytaliśmy o charakterach. Podobał nam sie Karol ale jak poczytalismy to odpada, tak samo Nikodem. Z tych imion ktore czytalismy to dobre charakterki to Ignasie(moj faworyt ale M sie nie podoba), Tymek, Filip, Norbert, Hubert. I chyba zostanie Hubert. O Igorze czytalam tez i znam jednego i nie dalabym tak na imie osobiscie. Kiedys nie zwracalam uwagi ze za imieniem idzie tez charakterek ale kilka lat temu sie uświadomiłam w tym temacie. Jak czytalismy o niektorych chlopakach to plakslismy ze smiechu:)
 
reklama
Do góry