Zobacz załącznik 841634
Hej kochane ! :* dziękuje ,że o nas pamiętacie ! nie będę odpisywała każdej z osobna tylko po kolei napisze co u nas..
A więc tak .. na wyniki czekamy cały czas.. Po odebraniu Pappy byłam bardzo załamana ,dużo płakałam i w weekend zaczęłam się martwić o mojego dzidziusia.. Postanowiłam ,że napisze do mojego ginekologa do którego się zgłosiłam z naszym problemem (skierował mnie na laparoskopie , pozniej podchodziłam tam do IUI) ..przyjął mnie wczoraj bez żadnego problemu ,żeby sprawdzić czy wszystko z nami dobrze. Poświęcił nam bardzo dużo czasu,rozmawialismy o ivf ,o wynikach Pappy, zbadał mnie dokładnie a pózniej zrobił USG ,które trwało z 15 minut albo i dłużej.. mierzył naszego maluszka , patrzył kość nosową i cały czas mówił,że z naszą kruszynką jest wszystko dobrze i nie ma innej opcji żeby wyniki NIFTY wyszły zle. Wszystko pokazywał i omawiał . Uspokoiłam się. Na koniec powiedział ,że bardzo się cieszy,że nam się udało i trzyma kciuki bo innej opcji nie widzi jak tylko to ,że musi być dobrze bo nic nie wskazuję na to ,że może być inaczej!
Tak naprawdę nie mam złych przeczuć ale wiadomo,że czekam na te wyniki .
Zamieszczam zdjęcie mojego okruszka ! 159 gram szczęścia !