reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Hej,witajcie:-) jestem tu nowa.Jestem w 8dpt i 2 dni temu w badaniach bety nie było ani śladu.To nasz pierwszy transfer,dwie blastocysty,niby duże i ładne. Już przestałam rozpaczać,czytając forum poczułam,że nas, starających się jest naprawdę bardzo dużo.I że nie zawsze wszystko przychodzi łatwo...To poczucie daje siłę do dalszej walki.W sobotę mam trzecią weryfikację,ale nie liczę już na cud.Już psychicznie przygotowuję się do kolejnego tym razem pojedynczego transferu.Wiecie może ile czasu będę musiała odczekać?
Witaj:) rozgosc się. Co do kolejnego transferu to moze byc w następnym cyklu. Powiedz coś o sobie. Gdzie sie leczycie? Jesli mialas transfer blastek to dzis jyz beta powinna byc. Nie zawsze ten zarodek ktiry pieknie wyglada jest zdrowy
 
reklama
Cześć, jestem tu nowa. Jestem po pierwszym nieudanym transferze, poniedziałkowe wyniki bety nie pozostawiają wątpliwości. Już się wypłakałam i czas ruszyć dalej. Mam pytanie do was - kiedy można ruszać z następnym transferem? Czy są potrzebne jakieś dodatkowe badania? Dodam, ze nie mamy zamrożonych zarodków tylko oocyty
Jeśli oocyty to teoretycznie możecie ruszać w kolejnym cyklu pod warunkiem że z m nasueniem jest wszystko w porządku i nie potrzebuje wsparcia witaminowego. Niestety nikt nie powiedział że za pierwszym razem się uda...ja glupia tak myślałam i dlatego tak mnie bolało to wszystko :(:( teraz przygotowuje się na kolejną procedurę i wiem ze to nie się może skończyć więc przyjmuję różne opcje planowania przyszłości.
Porozmawiaj z lekarzem czy brać zamrożone oocyty czy od Nowa produkować. Ja pomimo rozmów z lekarzem zdecydowałam się na świeże.
 
To daj znac. Bo na usg jak sie nie ma torbieli na jajnikach to nie wychodzi...
Badanie ca-125 tez podobno niemiarodajne...
A ja juz rok po operacji i nie wiem czy to odroslo czy nie...

Dziewczyny na endometriozę obawiam się, że nie ma badania :hmm:

Chciałam Wam napisać, że umówiłam się na sobotę na pobranie wymazu, to dzięki Wam, moje mądre głowy :-) :) zobaczymy, co mi tam się zadomowiło, mam nadziję tylko że do 30.03 się wyleczę :-( :(
 
@tamiza @misis188 nie wiecie czy jesli mnie dr skieruje na immunofenotyp lub kariotyp to moge te badania juz robic w trakcie antykow w dlugim protokole? Czy moge zaczac dopiero po badaniach?
Kurcze nie wiem bo ja je robilam przed procedura. I co do immunodenotypow to na nie jeszcze czekalam bo były zapisy tylko ze to robilam w Provicie. A na wyniki sie czeka chyba koło 2 tygodni z tego co kojaze
 
Jeśli oocyty to teoretycznie możecie ruszać w kolejnym cyklu pod warunkiem że z m nasueniem jest wszystko w porządku i nie potrzebuje wsparcia witaminowego. Niestety nikt nie powiedział że za pierwszym razem się uda...ja glupia tak myślałam i dlatego tak mnie bolało to wszystko :(:( teraz przygotowuje się na kolejną procedurę i wiem ze to nie się może skończyć więc przyjmuję różne opcje planowania przyszłości.
Porozmawiaj z lekarzem czy brać zamrożone oocyty czy od Nowa produkować. Ja pomimo rozmów z lekarzem zdecydowałam się na świeże.

Ja tez myślałam, ze będę tym szczęśliwcem i za pierwszym razem się uda. I do tego będą bliźniaki, bo miałam 2 zarodki podawane... eh, ja naiwna...
Nasienie M jest dobre, nie wiem jaka jest skuteczność zapłodnienia mrożonych oocytów. W pierwszym transferze mieliśmy ICSI i z 6 komórek powstały tylko 2 zarodki
 
Jeśli oocyty to teoretycznie możecie ruszać w kolejnym cyklu pod warunkiem że z m nasueniem jest wszystko w porządku i nie potrzebuje wsparcia witaminowego. Niestety nikt nie powiedział że za pierwszym razem się uda...ja glupia tak myślałam i dlatego tak mnie bolało to wszystko :(:( teraz przygotowuje się na kolejną procedurę i wiem ze to nie się może skończyć więc przyjmuję różne opcje planowania przyszłości.
Porozmawiaj z lekarzem czy brać zamrożone oocyty czy od Nowa produkować. Ja pomimo rozmów z lekarzem zdecydowałam się na świeże.

Ja tez myślałam, ze będę tym szczęśliwcem i za pierwszym razem się uda. I do tego będą bliźniaki, bo miałam 2 zarodki podawane... eh, ja naiwna...
Nasienie M jest dobre, nie wiem jaka jest skuteczność zapłodnienia mrożonych oocytów. W pierwszym transferze mieliśmy ICSI i z 6 komórek powstały tylko 2 zarodki
 
Ja tez myślałam, ze będę tym szczęśliwcem i za pierwszym razem się uda. I do tego będą bliźniaki, bo miałam 2 zarodki podawane... eh, ja naiwna...
Nasienie M jest dobre, nie wiem jaka jest skuteczność zapłodnienia mrożonych oocytów. W pierwszym transferze mieliśmy ICSI i z 6 komórek powstały tylko 2 zarodki
Ale daj mężowi trochę wotaminek napewno nie zaszkodza. U nas nie robiliśmy szcZegółowych badań nasienia ale i tak jest takie ooo...najprawdopodobniej z uszkodzonym dna. Więc witaminki oboje łykamy. Ja też myślałam o blizniakach, nawet byłam pewna ze ich będę miała a za jakiś czas pojadę po rodzeństwo...Ale życie inaczej ti wszystko zferyfikowało. Teraz podchodząc zakładam plan A a jeśli ten plan ze szczęśliwym zakończeniem się nie uda to po wielkiej rozpaczy będzie plan B, z próbą pogodzenia się o braku kolejnego dziecka. I czas będzie zacząć cieszyć się życiem a nie twic w tym samym miejscu i jeździć od lekarza do lekarza...mówiąc szczerze mamm dość "rozkaraczania"nóg, igieł i tego wszystkiego. Podchodzimy teraz do kolejnej procedury jak do próby, ostatniej próby aby zamknąć dany rozdział w życiu...a z jakim zakończeniem tp się okaże.
 
reklama
Hmmm ...to jak u mnie z tą pracą...
Czytam między wierszami,że jak czas szybciej leci -to jakieś plany już są...dalszego działania :) No nic-nie ciągne za język -trzymam kciuki :D
Kochana tu żadnej tajemnicy nie ma :) Na razie opóźniam @ bo ostatni cykl miałam 16dniowy, więc ten chcę żeby był jakiś taki w miarę (bo tak czy siak bezowulacyjny) i w następnym podchodzę :)
 
Do góry