reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mam nadzieję ze i u nas sie uda i bede szczęśliwa mama 2 bąbelkow ;) ale juz sie nie nastawiam bo jak sie nastawialam teraz to rozczarowanie było jak odroczyl
Sztucznego nie odrocza ale wyniku nikt nie jest w stanie przewidziec. Ja niby sie nie nastawialam ale gdyby nie pyklo wtedy to bym sie zalamala. Po poronieniach trafilam na psychologa ktory pomogl mi mimo wszystko nabrac troche dystansu i cieszyc sie wspolnym sbiadaniem z mezem, spacerem itd.

[emoji127] Piotruś i Oleńka 28.09.2017
 
Jest parka [emoji178][emoji170]
Marzenia się spełniają dlatego dziewczyny którym się tym razem nie udało NIE PODDAWAJCIE SIĘ, wiara czyni cuda! Za wszystkie Was trzymam kciuki! [emoji110][emoji110][emoji123][emoji120]
Cudownie [emoji7] gratuluje i zycze spokojnych minimum 37 tygodni ciazy!!!

[emoji127] Piotruś i Oleńka 28.09.2017
 
czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...
 
czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...
Kochana tak mi przykro jest to straszny czas ale musisz to przetrwać. Damian nawet jesli odejdzie to bedzie z Toba caly czas, bedzie w Twoim sercu. Konieczne jest Ci teraz wsparcie bliskich aby odciągnąć od siebie złe mysli. Trzymaj się✊
 
czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...

Asiu zadzwoń po rodzinę. Niech przyjadą Cię wesprzeć i się pożegnać. Bądź dzielna, a jak przyjdzie czas, pozwól mu odejść. Tak bardzo mi przykro:( Tulę Was mocno.
 
czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...
O matko :no2:aż serce się kraja , a łzy lecą same po policzkach:( jakie to jest niesprawiedliwe
 
reklama
czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...
Asiu każdego z nas to kiedyś czeka, każdy z nas odejdzie i pozostawi osoby bliskie....pogrążone w żałobie bez chęci do życia. W bajce Bambi, ojciec mówi jelonkowi że jego matkę zabili myśliwi, jelonek płacze, król ojciec odpowiada- Bambi, musisz żyć dalej. Asiu czy naprawde nie ma nikogo z rodziny kto mógłby być przy tobie.
 
Do góry