Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@Margit2018 martwić to ja się jednak trochę martwię. Ale wierzę że kiedyś się uda ... na razie w to wierzę.No to przestaje się o ciebie martwić, potencjalnie jesteś idealną kandydatką żeby się udało, będzie dobrze, tylko trzeba próbować never give up
Potwierdzam... klasa nie ma tu znaczenia. Najważniejsze jest czy zarodek nie ma wad wrodzonych.Kochana tu raczej klasa ma najmniejsze znaczenieja miałam 5BB i niestety
Mięsko i surówki u rodziców wcinam...@Never give up podpaś kropka dobrym ciachem , a w poniedzialek jeszcze raz
@Maryanka Dziękuję Ci bardzo.. zobaczymy w poniedziałekKochana trzymam kciuki żeby ta beta podskoczyła do góry, nie łam się tylko!!!
To po 4 czy 5 nieudanych transferach jednak bym sie zainteresowala immunologia. Bo to juz moze byc cos wiecej niz zwykly pech.
Ooo to jesli tyle to nie ma co kombinowac z receptami. A powiedz mi podadza go bez badania kurczliwosci czy trzeba sie umowic i na badanie?Dziewczyny odnośnie tego atosibanu w Inviccie to jestem dupa wołowa i wprowadziłam Was w błąd, w cenniku to kosztuje 500-700zł, źle spojrzałam wcześniej
A ja się rano wściekłam, bo chciałam na podpisanie dokumentów do mojej doktorki, a zapisali mnie do tego co byłam u niego wczoraj. Okazało się jednak że jej nie ma tego dnia, którego mamy być, więc już zostajemy u niego. Także jesteśmy zmuszeni zmienić lekarza prowadzącego, przykro mi trochę bo od tej mojej zawsze wychodziłam naładowana pozytywną energiąchociaż wczoraj minęła nas na korytarzu jakby nas nie kojarzyła, czy tylko ja nie rozumiem, jak można nie pamiętać pacjentów? ale z tego co zrozumiałam, to przygotowanie skończy się na tych dwóch wizytach, więc trudno, może z nim będziemy mieć więcej szczęścia...
Pewnie zastanowimy się jak będzie konieczność wykonywania kolejnej procedury od nowa
Ja sobie zalatwilam.recepte od lekarza rodzinnego i dyspizycje podania leku. Byli to mozliwe dzięki wydrukowi z wizyty u dr Sydora i to dalam im skserowane do mojej kartoteki. W sumie jeden wlew kolo 40 zl kosztowal bo mialam.podaeany z sola fizjologiczna..w Gyncentrum placilam kuefys chyba 350Tak tak dżoasia juz mnie poprawila
