Dziękuję. Wczoraj w tych wszystkich emocjach nie byłam pewna czy dobrze zrozumiałam i zaczęłam oczywiście panikować. Dostaliśmy info z kliniki, nie przetrwał ten ostatni zarodek. W razie niepowodzenia zaczynamy od początku wszystko.
Narazie o tym nie myśl. Skup się na tych dwóch bąblach, które masz w sobie
Trzymam kciuki, żeby oba się zadomowiły