reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Jeśli lekarz mówi, że wszystko na razie jest ok, to pozostaje mu zaufać, lub tak jak Ci dziewczyny radziły iść do innego specjalisty, który ma dobry sprzęcicho i posprawdza wszystko jeszcze raz.
A u mnie... hmmm po kolejnym poronieniu w styczniu chyba powoli zacznę przygotowania do ostatniego crio. Został mi już tylko 1 ostatni maluch. Dziś wizyta - zmieniłam dr w klinice i zobaczę, czy coś innego będzie w stanie wymyślić.... Jak znów się nie uda to zmieniam klinikę i zaczynam od 0 :(
Będę trzymała mocno kciuki bo od samego początku strasznie Ci kibicuję !:) Wiem, że ciężko zaczynać od nowa. Nie wiem czy miałabym na to siły ale ja to nie ty !!! Ja jestem słabiutka psychicznie a ty waleczna i silna !!!:) A co do tych pustek na koncie to bardzo dobrze to znam...spłukaliśmy się do zera i na wakacjach też nie byliśmy już któryś rok ale ważne że mamy siebie i we dwójkę zawsze się da rade !!! Nas sprawa in vitro kosztowała bardzo dużo( jak zapewne każdą z nas) ale bardzo nas to zbliżyło do siebie. Mój mąż nie chciał kiedyś dziecka a teraz codziennie mi po kilka razy dziękuje że nosze jego synka w brzuszku :) U was niedługo też tak będzie :)
 
reklama
Jesli transfer mialas teraz w tym cyklu to idz 2-3dc. Przed miesiaczka chodzilam jak mialam cykl przerwy.

Dzięki Kochana, tak zrobię, albo i nie, jak dostanę jutro albo w sobotę to najszybciej mogę się umówić na wtorek :hmm: jeśli oczywiście będzie termin, bo z pracy się urwać nie mogę...
 
Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Jeśli lekarz mówi, że wszystko na razie jest ok, to pozostaje mu zaufać, lub tak jak Ci dziewczyny radziły iść do innego specjalisty, który ma dobry sprzęcicho i posprawdza wszystko jeszcze raz.
A u mnie... hmmm po kolejnym poronieniu w styczniu chyba powoli zacznę przygotowania do ostatniego crio. Został mi już tylko 1 ostatni maluch. Dziś wizyta - zmieniłam dr w klinice i zobaczę, czy coś innego będzie w stanie wymyślić.... Jak znów się nie uda to zmieniam klinikę i zaczynam od 0 :(
Do kogo teraz chodzisz?
 
Będę trzymała mocno kciuki bo od samego początku strasznie Ci kibicuję !:) Wiem, że ciężko zaczynać od nowa. Nie wiem czy miałabym na to siły ale ja to nie ty !!! Ja jestem słabiutka psychicznie a ty waleczna i silna !!!:) A co do tych pustek na koncie to bardzo dobrze to znam...spłukaliśmy się do zera i na wakacjach też nie byliśmy już któryś rok ale ważne że mamy siebie i we dwójkę zawsze się da rade !!! Nas sprawa in vitro kosztowała bardzo dużo( jak zapewne każdą z nas) ale bardzo nas to zbliżyło do siebie. Mój mąż nie chciał kiedyś dziecka a teraz codziennie mi po kilka razy dziękuje że nosze jego synka w brzuszku :) U was niedługo też tak będzie :)
@aniaAsia222 chyba każda z nas co tu jest na forum albo zaczyna dopiero ciężką drogę albo jest w jej trakcie, albo cieszy się w końcu upragnionym dzidziusiem.
A Ty kochana ile razy podchodziłaś i w którym tc jesteś?
 
Będę trzymała mocno kciuki bo od samego początku strasznie Ci kibicuję !:) Wiem, że ciężko zaczynać od nowa. Nie wiem czy miałabym na to siły ale ja to nie ty !!! Ja jestem słabiutka psychicznie a ty waleczna i silna !!!:) A co do tych pustek na koncie to bardzo dobrze to znam...spłukaliśmy się do zera i na wakacjach też nie byliśmy już któryś rok ale ważne że mamy siebie i we dwójkę zawsze się da rade !!! Nas sprawa in vitro kosztowała bardzo dużo( jak zapewne każdą z nas) ale bardzo nas to zbliżyło do siebie. Mój mąż nie chciał kiedyś dziecka a teraz codziennie mi po kilka razy dziękuje że nosze jego synka w brzuszku :) U was niedługo też tak będzie :)
No to super, że mąż tak się cieszy :) Mam nadzieję, że z maluszkiem będzie wszystko w porządku. Myśleliście już nad imieniem? :)
 
reklama
Do góry