reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja tak samo... i to nawet nie gdzieś, a w okolicy, przecież te mrozaki przechowują tam gdzie się leczymy więc i pewnie tam je oddają :confused: No ewentualnie opcja mrożenia 30lat i wtedy... ale ja bym chyba ześwirowała i w każdym spotkanym dziecku doszukiwała się naszych cech. I zawsze mnie zastanawiało jak to będzie za te ileś lat... czy te dzieci będą miały prawo szukać tych genetycznych rodziców :confused: No nie zmienia to faktu, że bardzo podziwiam osoby, które oddają zarodki do adopcji :)
Rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem, poinformował mnie że zarodku trafiają zazwyczaj do klinik za granicą zazwyczaj ewentualnie inne odległe miasto - a oni otrzymują ich zarodki. Nie podają zarodków danej placówki w której się poczęły - niby maja taka zasadę.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny, leczenie zakonczylam w listopadzie , jestem po dwoch kuracjach hormonalnych i mam pytanie do dziewczyn które odpuściły temat ciąży, lub na jakiś czas zaprzestaly leczenia. Czy też macie bolesne miesiączki i czy też Was jajniki napieprzaja po okresie?
Wcześniej nie wiedziałam co to @, zero bólu.
Ja tak nie miałam, za to miałam opfite miesiączki, zalewało mnie normalnie.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
To bedzie dla niego cudowna wiadomosc :) normalnie szkoda, ze nie mozesz go nagrac, bo chcialabym zobaczyc jego mine [emoji14]
A u mnie puki co dobrze :) Leci juz 20tc, za tydzien mam usg polowkowe :) Puki co Sara rosnie zdrowo ;)
Sara ładne imię, już będzie dobrze inaczej być nie może [emoji1]. Mam nadzieję że teraz będę Cię gonić z tymi tygodniami [emoji12] mam już 5.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No moze moj neurolog przesadzil...ale jak uslyszalam ze to nie jest normalne w moim wieku i jak zapytalam to w jakim to powiedział ze w zadnym...ale zdaza sienu ludzi starszych...nie wiem juz co mam robic...czy poddac sie tym badaniom na wlasna reka...czy pojsc jutro do tego hematologa...tylko szkoda mi kasy...od poczatku tyg codziennie chodze tylko po lekarzach i to to hak sie domyslasz prywatnie... :crazy:
Pewnie innych badan mi i tak nie zleci niz te co mi podpowiadacie...
Mysle sobie tez zeby podejsc na luzie do ivf i jak sie nie uda to wtedy zaczac sie badac...:sorry:
Wiesz nie wiem co Ty masz konkretnie za zmiany wiec ciezko wyrokowac. Ja bym do lekarza jednak poszla. Bo jezeli masz problemy hematologiczne to musidz brac heparyne juz pare dni przed transferem. Wiec warto wiedziec zeby nie marnowac swojej szansy.
 
Witam wszystkie kobietki na forum. Piszę bo potrzebuję wsparcia. Jestem juz tydzień po transferze 5dniowego mrozaczka. Do dzis nic nie czuje oprócz bóli miesiaczkowych. Myślę że się nie udało bo przy swiezaku miałam tak samo. Testuję w sobotę i nie wiem jak do niej wytrzymam. Załamuje sie i płaczę co chwilę. A jak to było u Was? Czy jest nadzieja że przy takich objawach jednak się udało?. Szukam kogoś lub czegoś co potrzymie mnie na duchu do tej soboty.
 
Witam wszystkie kobietki na forum. Piszę bo potrzebuję wsparcia. Jestem juz tydzień po transferze 5dniowego mrozaczka. Do dzis nic nie czuje oprócz bóli miesiaczkowych. Myślę że się nie udało bo przy swiezaku miałam tak samo. Testuję w sobotę i nie wiem jak do niej wytrzymam. Załamuje sie i płaczę co chwilę. A jak to było u Was? Czy jest nadzieja że przy takich objawach jednak się udało?. Szukam kogoś lub czegoś co potrzymie mnie na duchu do tej soboty.
Ja jestem 5 dni po transferze 2 3dniowych mrozaczkow. Tez nic nie czuje. Ale mam nadzieje ze mimo to sie udalo.
 
Witam wszystkie kobietki na forum. Piszę bo potrzebuję wsparcia. Jestem juz tydzień po transferze 5dniowego mrozaczka. Do dzis nic nie czuje oprócz bóli miesiaczkowych. Myślę że się nie udało bo przy swiezaku miałam tak samo. Testuję w sobotę i nie wiem jak do niej wytrzymam. Załamuje sie i płaczę co chwilę. A jak to było u Was? Czy jest nadzieja że przy takich objawach jednak się udało?. Szukam kogoś lub czegoś co potrzymie mnie na duchu do tej soboty.
Na co czekasz ;) jutro lec na bete. Osobiście robiłam w 8dpt a i w 6i 7 robia. Bedzuesz wiedziala a po co się stresowac do soboty.
 
Witam wszystkie kobietki na forum. Piszę bo potrzebuję wsparcia. Jestem juz tydzień po transferze 5dniowego mrozaczka. Do dzis nic nie czuje oprócz bóli miesiaczkowych. Myślę że się nie udało bo przy swiezaku miałam tak samo. Testuję w sobotę i nie wiem jak do niej wytrzymam. Załamuje sie i płaczę co chwilę. A jak to było u Was? Czy jest nadzieja że przy takich objawach jednak się udało?. Szukam kogoś lub czegoś co potrzymie mnie na duchu do tej soboty.
Bóle miesiaczkowe niekoniecznie zwuastuja niepowodzenie, zdarzaja sie czesto przy udanych transferach, jesli minal tydzień a podana mialas blastke to idz jutro na bete i nie katuj sie tym czekaniem, powinno juz byc cos wiadomo a w sobote powtorzysz, powodzenia i mysl pozytywnie :-)
 
reklama
Do góry