reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny dziękuję ! Nogi mam jak z waty. Uda się nam wszystkim, zobaczycie !!!!

Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze powodzenie ✊✊

Ja byłam oddać krew i czekam ma wyniki, powinny być za 2h o_O dla zabicia czasu zajechałam w drodze powrotnej do Ikei. Niby się spodziewam jaki będzie wynik ale ta głupia iskierka nadziei nie daje mi żyć :frown: wszystko mnie boli ze stresu...
 
reklama
Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze powodzenie ✊✊

Ja byłam oddać krew i czekam ma wyniki, powinny być za 2h o_O dla zabicia czasu zajechałam w drodze powrotnej do Ikei. Niby się spodziewam jaki będzie wynik ale ta głupia iskierka nadziei nie daje mi żyć :frown: wszystko mnie boli ze stresu...
Mi też siedziało w głowie, że się nie uda. Nawet mój lekarz prowadzący z Polski powiedział przed wyjazdem na transfer do kliniki w Brnie żebyśmy się nie łudzili. I zobacz udało się za pierwszym razem
 
Mi też siedziało w głowie, że się nie uda. Nawet mój lekarz prowadzący z Polski powiedział przed wyjazdem na transfer do kliniki w Brnie żebyśmy się nie łudzili. I zobacz udało się za pierwszym razem

Kochana co siedzi w głowie to jedno, ale ja miałam w 6dpt 5 dniowej blastocysty betę 2, a w dniu transferu zastrzyk Ovitrelle, więc to na pewno pozostałości. Musiałby się zdarzyć cud, jakaś późna implantacja, żeby się udało, a ja niestety w cuda nie wierze...
 
Dziewczynki :) czy któraś z Was leczy lub leczyła się w invimed we wro u doktora G ? Chciałam zapytać czy w kontakcie mailowym pytalyscie o wszystko bezpośrednio? Mój kontakt jeśli chodzi o wyniki bety jest bardzo rzeczowy :) doktor pisze ze wynik na dolnej granicy normy leki bez zmian i pisze kiedy znów beta ... czy myślicie ze jest sens pisać do niego jak on to widzi? Jakie mam szanse? Kto zna doktora wie ze on nie wylewa słów :) nie chce go jakoś nie wiem urazić czy podważyć jego kompetencji, zwyczajnie się martwię, chociaż ufam mu i wiem ze wie co robi


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ja się leczyłam. Wiesz na tym etapie dr nic więcej Ci nie napisze trzeba poprostu czekać ...
 
Kochana co siedzi w głowie to jedno, ale ja miałam w 6dpt 5 dniowej blastocysty betę 2, a w dniu transferu zastrzyk Ovitrelle, więc to na pewno pozostałości. Musiałby się zdarzyć cud, jakaś późna implantacja, żeby się udało, a ja niestety w cuda nie wierze...
Ja nie miałam zastrzyku bo miałam KD
 
reklama
Kochana co siedzi w głowie to jedno, ale ja miałam w 6dpt 5 dniowej blastocysty betę 2, a w dniu transferu zastrzyk Ovitrelle, więc to na pewno pozostałości. Musiałby się zdarzyć cud, jakaś późna implantacja, żeby się udało, a ja niestety w cuda nie wierze...
Bądź dobrej myśli, w 6dpt podobno dopiero zaczyna się wytwarzać beta.
 
Do góry