reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny mam pytanie w czwartek maialam transfer, a w poniedzialek lekarz kazał zgłosić się na poziom progesteronu we krwi. Czy po 3 dniach będę już coś wiedziała czy tylko spradzają działanie leków ?
Vorreiavereunbimbo 4 to dobry wynik jesli przetrwają wszystkie to mam na transfer plus mrożaczki super. Ja jestem po transferze u nas mrożaczków nie było niestety

W poniedziałek tylko sprawdzą działanie leków. W środę najwcześniej możesz iść na betę.
 
reklama
@dżoasia @Oczekiwanie2017

Krwawienie jest, ale juz delikatne. Wczoraj bardzo dużo poszło. Lekarz obchód zrobił, powiedział, że trudno ocenić, kiedy mnie wypuszczą. Na razie żadnych badań nie mam.

Trzeba wierzyć,że wszystko będzie dobrze (wiem,że łatwo napisać). Ja też dostałam na wcześniejszym etapie krwawienia i myślałam już o najgorszym.
Jesteś w szpitalu więc masz profesjonalną opiekę a my wszystkie trzymamy tu kciuki, żeby niż niepokojącego już się nie działo.
 
Jak tylko na progesteron, to on Ci nic nie powie, ale nawet beta nic Ci nie powie po 4 dniach.

Dziewczyny czy któraś z Was ma tą mutację MTHFR i jakieś leki w związku z tym dostała po transferze? Bo ja kompletnie nic.
Ja mam ta mutacje.
Przy niej nalezy brac metylowany kwas foliowy (np folian z Solgara) a nie sytnetyczny.
Do tego ta mutacja moze ale nie musi wskazywac na nadmierna krzepliwosc wiec czasem zalecaja acard.
Ja mam ta mutacje w połączeniu z pai1 wiec mam acard i do tego heparyne.
 
no mam nadzieje, ale moze pojde do lekarza aby mi dal cos na wywolanie @ bo swira dostane. Tylko to plamienie wychodzi tak jakby w terminie @ tylko nie rozumiem dlaczego teraz juz dwa miesiace po poronieniu nie mam normalnego krwawienia.

Co do obozu to jest super opcja, w tamtym roku pojechalam na oboz Chodakowskiej w kwietniu (to byl czas dla mnie po naladowaniu baterii po poronieniu) i bylo bardzo fajnie, oboz byl w Wadowicach, kosztowal 3,500zl za tydzien, byly 3 treningi dziennie (yoga rano, nordic walking w poludnie i trening z Choda albo jej mezem na wieczor). Teraz chyba kosztuje 3,800zl, a miejsca dopiero na czerwiec [emoji848]
Teraz jade na oboz Anki Dziedzic, jest tanszy bo kosztuje 2,199zl i beda dwa treningi dziennie z Ania plus wyklady o makijazu, kosmetykach itp, tez trwa tydzien. Mam nadzieje ze bedzie super, mniej osob bo tylko 20 :) Licze ze uda mi sie podladowac baterie!!!

Link do: Obozy z Anką Dziedzic! – Zapraszamy na wyjazd!

A wlasnie @dzoasia i dziewczyny z Krakowa moze Wy macie pomysl jak sie dostac z lotniska w Krakowie do hotelu Kocierz Hotel & Spa? Poki co mam taxi z hotelu za 200zl (choc Pan kierowca napisal 250zl) ale mam nadzieje ze 200zl sie uda bo taka oferte dali mi z hotelu.
Jakie sa jeszcze opcje? Dodam ze to jest niedziela, przylatuje o 14!



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Sa busy do Andrychowa. Albo z lotniska albo z centrum miasta (dworca autobusowego) a na dworzec autobusowy z lotniska sie mozna dostac autobusami MPK.
 
Ja mam ta mutacje.
Przy niej nalezy brac metylowany kwas foliowy (np folian z Solgara) a nie sytnetyczny.
Do tego ta mutacja moze ale nie musi wskazywac na nadmierna krzepliwosc wiec czasem zalecaja acard.
Ja mam ta mutacje w połączeniu z pai1 wiec mam acard i do tego heparyne.

Dziękuję Ci :* kwas foliowy mam na szczęście pod kontrolą, mam bardzo dobrą gin-endo i ona mi to doprowadziła to porządku jeszcze zanim wiedziałam, że będę podchodzić do Ivf. Z krzepliwością u mnie chyba wszystko w porządku, więc jestem uspokojona.

A ja już dzisiaj sama nie wiem, psychicznie nastawiam się już na powrót po mrozaki, jak dobrze, że one są :-( :(
 
Nie pluj sobie w brodę, tylko lekarzowi w twarz, że tak Ci kretyn podpowiedział.
Trzymam kciuki, żeby wszystkie 4 dotrwały do 5 doby✊✊✊✊☺☺
Dokladnie ochrzan lekarza przy najblizszej okazji kto to pomyslal zeby takie propozycje dawac pacjentom ktorzy i tak maja problem z nasieniem. Pytanie co zrobili z tymi twoimi komorkami ?
Kochana bedzie dobrze trzymam kciuki zeby wszystkie 4 byly pieknymi blastkami i bedziesz miala jedna w brzuszku a 3 na zimowisku :*
 
reklama
Jak tylko na progesteron, to on Ci nic nie powie, ale nawet beta nic Ci nie powie po 4 dniach.

Dziewczyny czy któraś z Was ma tą mutację MTHFR i jakieś leki w związku z tym dostała po transferze? Bo ja kompletnie nic.
A jaką masz tą mutację dokładnie? Bo u mnie jest "tylko" C667 hetero - czyli najłagodniejsza z postaci (tylko jedno ramię genu C jest uszkodzone). U mnie same metylowane witaminy się nie sprawdzają, ponoć dlatego, że organizm korzysta z tego nieuszkodzonego ramienia genu i wychodzi na to, że nie mam problemu z metylacją. Po samych metylowanych homocysteina mi skoczyła sporo powyżej normy, więc wróciłam do syntetyków + metylki od czasu do czasu. Teraz nie sprawdzałam jeszcze poziomu homocysteiny ani kw foliowego i wit b ale widzę po samopoczuciu, że chyba wszystko wróciło do normy, bo jest znacznie lepiej - przy metylach się czułam tak zmęczona jakbym 100 lat nie spała. Ponadto mthfr jest wg immunologów wskazaniem do stosowania heparyny w ciąży.
 
Do góry