dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Na przeciwciała z reguły zaleca się steryd. A badaliście czy w nasieniu macie? Jeśli u Ciebie i męża wszystko ok to może warto to przebadać i jeśli będą właśnie w nasieniu to mąż też mógłby łykać np encorton i może jakiś naturals by nawet zaskoczył (czytam tez wątek o poronieniach i jedna dziewczyna po takim leczeniu - oboje brali steryd - zaszła w ciążę w pierwszym cyklu i na dniach rodzi) A co do embrioglue to bym powiedziała lekarzowi, że chcę i koniec i ma być - wg mojej wiedzy są badania, które wykazują, ze zwiększa on szanse na ciążę o ok 5%, więc to nie tak mało. Przy problemach z zagniezdżaniem też możesz zrobić badania na trombofilię, jeśli będziesz mieć coś nie tak z krzepliwością (w sensie zwiększoną) to heparyna, acard mogłyby pomóc. Mi większość badań wyszła ok, (ale jak podczytujesz to pewnie wiesz) a mimo to lekami byłam wyobstawiana z każdej strony. Dziewczyny tu też biorą intralipid na komórki nk. No cuda są, tylko musiałabyś zainwestować parę tysi w badania. Może w ogóle też histeroskopię byś rozważyła? Miałaś?Zarodki są w miarę. Najlepszy miał ocenę 4AA pozostałe 3BB, 3BA
Nie mieliśmy AH ani embrioglue. Na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że embrioglue według statystyk nie pomagają.. Ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Jeśli chodzi o leki to mam chyba standard z tego co u Was podpatrzylam - prolutex, duphaston, estrofem, encorton plus folix i witaminę D3 biorę.
Jeśli chodzi o badania na przeciwciała to mamy je w śluzie. Z krwi wszystko wychodzi ok. Tych pozostałych badań nie robiliśmy.
W sumie może i nie badają ale dr P u którego obecnie jestem raczej wzbudza moje i meza zaufanie.
Myślałam że może jak tym razem się nie uda to warto pomyśleć o zmianie kliniki ale nie czuje na razie potrzeby.
Chyba że dacie mi pomysł co mogę zrobić wiecej aby moc zwiększyć swoje szanse na upragnione potomstwo
A z tego co czytam dzoasia Twoje posty to bardzo Cię podziwiam i większość z Was za wytrwanie, mimo tylu przeszkód jakie stawia nam życie po drodze
U nas prawie 6 lat bez ciąży
Co do mojej skromnej osoby - nie ma co podziwiać Trzeba uzbroić sie w cierpliwość, mieć twardy tyłek i znosić kopniaki... Ty też już masz sporo za sobą. Braliście kiedyś 2 zarodki, czy cały czas po jednym?